Kupiony węgiel okazał się pomalowanymi na czarno kamieniami. Rośnie liczba przestępstw "węglowych"
W obliczu rosnących cen węgla ludzie są coraz bardziej zdesperowani. Poszukując tanich alternatyw jego kupna, często korzystają z niesprawdzonych ofert, które, choć atrakcyjne cenowo, okazują się oszustwami.
Jak podaje "Polsat News", wiele "węglowych" przestępstw wydarza się na Śląsku. Media informują co najmniej o kilku przypadkach, w których mieszkańcy zostali oszukani. Najczęściej po wpłacie pieniędzy lub przelaniu części należności, urywa się kontakt z firmą, która miała dostarczyć węgiel. Zdarzają się również bardziej wyrafinowane metody.
Jedna z mieszkanek Zawiercia zamówiła węgiel. Przedstawiciele firmy rzeczywiście zjawili się u niej i rozładowali towar. Okazało się jednak, że były to jedynie pomalowane na czarno kamienie. Wszystko wyszło na jaw dopiero wtedy, kiedy spadł deszcz i zmył farbę. Portal "Zawiercie112" podaje, że sprawą zajmuje się policja.
DEON.PL POLECA
"Polsat News" informuje również o innych przykładach oszustw. W Tarnowskich Górach 65-letni mężczyzna przelał pieniądze firmie, która miała dostarczyć węgiel za 10 dni. Niestety po transakcji kontakt z firmą się urwał.
Do innego przestępstwa w Tarnowskich Górach doszło za sprawą mężczyzny, który oferował sprzedaż węgla osobom poznanym przez internet. Poszkodowana, która zamówiła u niego węgiel i przekazała informację o atrakcyjnej ofercie swoim znajomym, po wpłaceniu części należności, oczekiwała na przyjazd kierowcy, któremu miała zapłacić pozostałą kwotę. Węgiel nigdy nie dotarł, a kontakt z mężczyzną - podobnie jak w poprzednim przypadku - urwał się.
Policja przypomina, że kupując węgiel, powinniśmy korzystać tylko ze sprawdzonych serwisów. "Nie warto ufać każdemu ogłoszeniu w popularnych serwisach sprzedażowych publikowanych w internecie. Osoby, które zamieszczają tego typu oferty, bardzo często robią to po prostu dla szybkiego zysku. Jeśli uda się im kogoś naciągnąć, zwyczajnie urywają kontakt" - przypominają funkcjonariusze, cytowani przez "Polsat News".
Źródło: Polsat News / Zawiercie112 / pk
Król śmiechu
Natychmiast wywoływał śmiech. Przecież Pan Janeczek z Kabaretu Olgi Lipińskiej, przecież Majster, który uczy Jasia, przecież rólki arcydzieła w filmach Stanisława Barei… A jednak prywatnie był śmiertelnie poważny. Skąd się brała jego oryginalność?...
Skomentuj artykuł