LE: Lech Poznań nie boi się Juventusu Turyn

LE: Lech Poznań nie boi się Juventusu Turyn
Trener Lecha Jacek Zieliński na wtorkowej konferencji prasowej (fot. PAP/Adam Ciereszko)
PAP/PR

 Piłkarze Lecha Poznań w czwartek wyjazdowym meczem z Juventusem Turyn rozpoczną rywalizację w Lidze Europy. "Juventus to wielka firma, ale jedziemy do Turynu dobrze przygotowani, bez żadnej bojaźni" - zapowiada trener poznaniaków Jacek Zieliński.

Juventus to dla Lecha będzie jeden z najbardziej topowych zespołów, z jakimi przyszło mu grać w historii występów w europejskich pucharach. W latach 80. do stolicy Wielkopolski przyjeżdżały m.in. FC Liverpool, Athletic Bilbao i FC Barcelona. W kolejnej dekadzie gościł Olympique Marsylia, który później sięgnął po Puchar Europy. Przed dwoma laty Lech trafił do grupy Pucharu UEFA m.in. z Deportivo La Coruna i Feyenoordem Rotterdam. Teraz przyjdzie mu się zmierzyć z legendą nie tylko włoskiego futbolu.

DEON.PL POLECA

 

 

"Juventus to wielka firma, klub, który pisał historię światowej piłki nożnej. Jedziemy do Turynu dobrze przygotowani, bez żadnej bojaźni. Cieszymy się, że możemy zagrać z takim rywalem" - mówił na konferencji prasowej Zieliński, który nie ma wątpliwości, kto jest faworytem spotkania. "Z reguły tak jest, że gdy teoretycznie maluczki gra z tym mocnym, to wielkich szans nie ma. Prawda jest też taka, że mecze w europejskich pucharach rządzą się swoimi prawami. Chcąc liczyć na korzystny wynik, nie możemy wyjść i bronić remisu, ale sami musimy szukać swojej szansy. Trzeba zagrać megakonsekwentnie i mądrze przez pełne 90 minut" - dodał.

Zawodnicy na niedzielę otrzymali zadanie domowe - obejrzenie ligowego meczu Juventusu z Sampdorią Genua, zakończonego remisem 3:3. Zdaniem Zielińskiego ligowi rywale Juventusu mogli pozwolić sobie na taką wymianę ciosów, bo mają ku temu potencjał. "Ja niestety nie mam w swoim składzie Antonio Cassano (strzelca jednej z bramek dla Sampdorii - PAP)" - podkreślił.

Zieliński przyznał, że drużyna "Starej Damy" jest w trakcie przebudowy, co jednak nie umniejsza ich siły. "Są tam byli i obecni reprezentanci Włoch. Doszli Milos Krasić, jeden z najlepszych skrzydłowych w Europie oraz Brazylijczyk Felipe Melo, który grał w podstawowej jedenastce na mistrzostwach świata. Zresztą nie ma co się nawet licytować, bo nie mamy z czym startować. Ale póki co, zaczynamy od 0:0" - zaznaczył szkoleniowiec.

Przeciwko Juventusowi trener Kolejorza nie będzie mógł wystawić optymalnego składu. Z powodu kontuzji stawu skokowego nie zagra Jasmin Burić. W tej sytuacji pewniakiem w bramce jest Krzysztof Kotorowski, bowiem w rezerwie pozostał nominalnie czwarty golkiper - 17-letni Gerard Bieszczad. Lechici będą musieli sobie radzić również bez kadrowiczów - Tomasza Bandrowskiego i Jacka Kiełba, którzy dopiero wracają do pełnej dyspozycji po kontuzjach, jakie doznali podczas zgrupowania reprezentacji.

DEON.PL POLECA


Piłkarze Lecha do Turynu udadzą się czarterowym samolotem w środę rano. Wieczorem, w porze meczu mistrzowie Polski przeprowadzą trening na głównej płycie Stadionu Olimpijskiego. Pół godziny wcześniej Zieliński spotka się z mediami na konferencji prasowej.

Mecz Juventusu z Lechem rozegrany zostanie w czwartek, o godz. 19.00. W innym spotkaniu grupy A FC Salzburg zmierzy się z Manchesterem City.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

LE: Lech Poznań nie boi się Juventusu Turyn
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.