LE: Trudne zadanie Lecha Poznań w Turynie
Czwartkowym spotkaniem z Juventusem Turyn piłkarze Lecha Poznań rozpoczną rywalizację w fazie grupowej Ligi Europy. Trener mistrzów Polski Jacek Zieliński ma nadzieję, że przeciwko tak utytułowanej drużynie jego podopieczni zagrają najlepiej w karierze.
Lechici po raz drugi zagrają w fazie grupowej Ligi Europy, która przed rokiem zastąpiła Puchar UEFA. Poznaniacy trafili do bardzo silnej grupy z Juventusem, Manchesterem City i FC Salzburg. Na inaugurację rozgrywek grupowych czeka ich mecz z 27-krotnym mistrzem Włoch.
Dla piłkarzy Lecha potyczka z Juventusem to ogromne wyzwanie i spełnienie marzeń. "Los dał nam szansę gry z 27-krotnym mistrzem Włoch, ale też sami na to zapracowaliśmy. Dla mnie to ukoronowanie dotychczasowej przygody - nie ma to jak zagrać z klasową drużyną. Liga polska jest jaka jest, staramy się grać ponownie o mistrzostwo, ale takie mecze jak z Juventusem, czy czekające nas później z Manchesterem City, to 'wisienka na torcie piłkarskiej kariery'" - podkreślił pomocnik Kolejorza Marcin Kikut.
Zieliński zapewnia, że jego zespół podchodzi do meczu bez jakiejkolwiek bojaźni i strachu. "Juventus to wielka firma, klub, który pisał historię światowej piłki nożnej. Jedziemy do Turynu dobrze przygotowani, bez żadnej bojaźni. Cieszymy się, że możemy zagrać z takim rywalem. Wierzę, że gra z takim przeciwnikiem wytworzy u moich zawodników taką pozytywną presję, która sprawi, że na tym legendarnym stadionie zagrają 'życiówkę'".
Poznaniacy w Turynie zagrają m.in. bez kadrowiczów - Jacka Kiełba i Tomasza Bandrowskiego, którzy podczas zgrupowania reprezentacji doznali kontuzji.
Włosi też mają swoje kłopoty. Kontuzjowani są Armand Traore, Amauri i Jorge Martinez. Nie zagra również nowy nabytek Fabio Quagliarella, który nie został zgłoszony do rozgrywek LE, bowiem wcześniej zagrał w nich w barwach innego klubu - SSC Napoli. W składzie na pewno pojawi się za to legenda turyńskiego klubu - napastnik Alessandro del Pierro.
Trener włoskiego zespołu Luigi Del Neri zapewnia, że jego podopieczni nie zlekceważą rywala. "Lech to bardzo dobrze zorganizowany zespół, prezentujący niezły, równy poziom. Kluczowi zawodnicy to Stilić i Peszko" - powiedział podczas konferencji prasowej.
Mecz Juventusu z Lechem nie wywołuje w Turynie większego zainteresowania. Według przedstawicieli turyńskiego klubu, spotkanie obejrzy ok. ośmiu tysięcy widzów. Piłkarze Lecha jak zawsze mogą liczyć na doping swoich fanów - do Turynu wybiera się półtora tysiąca kibiców Kolejorza.
W innym meczu grupy A FC Salzburg z Manchesterem City.
Skomentuj artykuł