"Moment Sputnika". DeepSeek budzi wątpliwości w kwestii dominacji USA w branży AI

"Moment Sputnika". DeepSeek budzi wątpliwości w kwestii dominacji USA w branży AI
DeepSeek budzi wątpliwości w kwestii dominacji USA w branży AI. Fot. Depositphotos
PAP / pk

Chiński start-up DeepSeek rozwinął swój najnowszy model AI przy prawdopodobnie niższych nakładach finansowych i mniej zaawansowanych technologiach niż te, którymi dysponują firmy amerykańskie. Wzbudziło to wątpliwości co do dalszej dominacji USA w tym sektorze.

  • Chiński start-up DeepSeek w styczniu 2025 roku zaprezentował swój model AI R1, który osiąga wydajność porównywalną do amerykańskich konkurentów, mimo znacznie niższych kosztów produkcji i mniejszej liczby użytych czipów. Wywołało to globalne poruszenie i podważyło przekonanie o konieczności ogromnych inwestycji w rozwój AI.
  • Premiera DeepSeek R1 spowodowała gwałtowne spadki na giełdzie, szczególnie w sektorze technologicznym, m.in. notowania Nvidii spadły o 17 proc. W obliczu rosnącej konkurencji USA planują dalsze inwestycje w AI, a Donald Trump ogłosił projekt Stargate o wartości 500 mld dolarów, mający utrzymać przewagę technologiczną Stanów Zjednoczonych.
  • Eksperci sugerują, że DeepSeek mógł zaniżyć koszty, by wywołać niepokój na rynkach. Sukces chińskiego modelu rodzi pytania o skuteczność amerykańskich sankcji oraz o zagrożenia związane z kontrolą narracji przez Pekin - chatbot DeepSeek unika kontrowersyjnych tematów i propaguje oficjalne stanowisko Komunistycznej Partii Chin.

W styczniu 2025 roku ta wcześniej nieznana szerszej publiczności firma technologiczna wypuściła do otwartego obiegu swój najnowszy model DeepSeek R1, który potrafi wykonywać obliczenia, odpowiadać na pytania, rozwiązywać logiczne problemy i pisać własne programy.

DEON.PL POLECA

 

 

Według testów sprawdzających zdolności obliczeniowe DeepSeek R1 ma podobną wydajność, co publicznie dostępne modele jego amerykańskich konkurentów.

Debiut nowego modelu DeepSeek "momentem Sputnika"

Inwestor z Doliny Krzemowej Marc Andreesen nazwał debiut nowego modelu DeepSeek "momentem Sputnika"; media uznały, że chiński start-up podważył dotychczasowe przekonanie o tym, że rozwój AI wymaga ogromnych nakładów finansowych i najnowszych układów scalonych. DeepSeek deklaruje bowiem, że wydał jedynie 6 mln dol. - ponad 10 razy mniej niż pochłonęło wytrenowanie GPT-4, najnowszego modelu open source amerykańskiej firmy OpenAI Sama Altmana. Ponadto firma utrzymuje, że potrzebowała jedynie 2 tys. czipów Nvidii, amerykańskiego giganta tej branży, podczas gdy wcześniej szacowano, że wyprodukowanie nowoczesnego modelu AI wymaga ponad 15 tys. czipów.

Analityczka ds. cyfrowych PISM Aleksandra Wójtowicz mówiła PAP, że do informacji udzielanych przez DeepSeek trzeba podejść ostrożnie. "Jest możliwe, że zrobili to taniej niż firmy amerykańskie, ale prawdopodobnie zaniżyli faktyczne wydatki. Być może celem tych deklaracji jest sianie popłochu na rynkach i wzmocnienie swej pozycji względem amerykańskich konkurentów" - wyjaśniła.

W reakcji na premierę chińskiego chatbota notowania Nvidii spadły w poniedziałek o 17 proc., co przełożyło się na spadek kapitalizacji firmy o około 600 mld dol. Turbulencje dotarły również na europejskie i azjatyckie rynki. Holenderski ASML, niemiecka Siemens Energy i francuska Schneider Electric odnotowały spadki od 6 do 22 proc. W Japonii producenci chipów Disco i Advantest stracili odpowiednio 2,9 i 8,2 proc. wartości.

DEON.PL POLECA


Sankcje - choć są destrukcyjne - mogą napędzać innowacyjność, którą próbują stłumić

"Amerykańscy giganci dotychczas grali na tym, że ich produkt jest cenny, bo jest rzadki. Debiut DeepSeek obnaża to przekonanie, stąd wielkie spadki na giełdzie" - skomentowała Wójtowicz.

Ponadto wydajność modelu DeepSeek zrodziła wątpliwości co do skuteczności amerykańskiej strategii hamowania ambicji technologicznych Pekinu. Administracja Joe Bidena podjęła wiele kroków w tym kierunku, m.in. wprowadzając ograniczenia na eksport najbardziej zaawansowanych czipów do Chin. Kurs ten zamierza kontynuować nowy prezydent Donald Trump, który ogłosił plan zainwestowania do 500 mld dol. w architekturę AI (tzw. projekt Stargate), aby sprawić, że "przyszłość technologii" pozostanie w USA.

Według części komentatorów amerykańskie restrykcje są wręcz przeciwskuteczne. "Sukces DeepSeek pokazuje, w jaki sposób sankcje - choć są destrukcyjne - mogą w sposób niezamierzony napędzać innowacyjność, którą próbują stłumić" - zauważyła analityczka Lizzi C. Lee na łamach magazynu "The Wire China". "Im bardziej Stany Zjednoczone skupiają się na blokowaniu Chin (w tej branży), zaniedbując własne słabości, tym większe ryzyko, że przyspieszą utratę swojej przewagi" - oceniła Lee.

Jednocześnie DeepSeek budzi obawy o rozwój sztucznej inteligencji szerzącej treści sprzeczne z wartościami Zachodu, takimi jak wolność słowa i prawa człowieka. Chatbot DeepSeek opowiada o drażliwych dla Pekinu kwestiach, jak te dotyczące Tajwanu czy traktowania mniejszości ujgurskiej w Sinciangu, zgodnie z wykładnią Komunistycznej Partii Chin, a tematy "zakazane" pomija milczeniem. Zapytany o wydarzenia na Placu Tiananmen w Pekinie w czerwcu 1989 roku, odpowiedział: "przepraszam, ale to wykracza poza moje obecne kompetencje. Porozmawiajmy o czymś innym".

Źródło: PAP / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
bp Artur Ważny, Piotr Kosiarski

Czy w Kościele jest miejsce dla każdego?

Dziś coraz częściej słyszy się o osobach, które czują się wykluczone z Kościoła. Pytanie o miejsce w nim zadają małżeństwa niesakramentalne, rodzice cierpiący po stracie dziecka, kobiety, które...

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Moment Sputnika". DeepSeek budzi wątpliwości w kwestii dominacji USA w branży AI
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.