MŚ 2010: Strajki w Kapsztadzie i Johannesburgu
PAP/PR
Przed wieczornym meczem Włochy - Paragwaj w Kapsztadzie strajk ogłosiły niespodziewanie służby bezpieczeństwa chroniące stadion, żądając podwyżki wynagrodzeń. W ostatniej chwili zastąpiła ich policja - poinformowała prywatna stacja telewizyjna e.tv.
Z kolei w Johannesburgu, po meczu Holandia - Dania (2:0), protestowali kierowcy autobusów. Około tysiąca kibiców miało przez kilka godzin ogromne problemy z opuszczeniem okolic stadionu i musiało korzystać z innych środków transportu.
To kolejne strajki, do których dochodzi w RPA podczas mundialu. W niedzielę w Durbanie, po spotkaniu Niemcy - Australia (4:0), demonstrowali ochroniarzy, którzy domagali się wyższych wynagrodzeń. Ich protest rozbiła policja przy użyciu gazów łzawiących i pałek.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł