Negatywny scenariusz możliwy dla Polski
(fot. Public Domain Photos/flickr.com)
"Puls Biznesu" / PAP / drr
- Gdy skończą się wielkie pieniądze z prywatyzacji i Unii, Polska może wpaść w tarapaty - twierdzi Leszek Czarnecki w rozmowie z "Pulsem Biznesu".
- Nie zmieniamy struktury naszych kosztów, większość z nich ma charakter stały i bez reform nie zniknie w przyszłości. Zatem po zmniejszeniu przychodów deficyt może zacząć gwałtownie rosnąć, prawdopodobnie po 2014, może 2015 roku - obawia się jeden z największych, polskich biznesmenów.
Jednocześnie Czarnecki wierzy w siłę strefy euro, w to, że wyjdzie ona obronną ręką z kryzysu. Chciałby też, aby Polska jak najszybciej przyjęła wspólną walutę.
- Chcę wierzyć, że minister finansów wie, co robi - zdradza "Pulsowi Biznesu" swoje wątpliwości Czarnecki.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł