Norweskie media: Kowalczyk właściwie wygrała

Norweskie media: Kowalczyk właściwie wygrała
Norweskie media: Kowalczyk właściwie wygrała (fot. PAP/Grzegorz Momot)
PAP / ad

Niektórzy norwescy dziennikarze po przeanalizowaniu biegu na 10 kilometrów w poniedziałek podczas narciarskich mistrzostw świata w Oslo doszli do wniosku, że to nie Marit Bjoergen wygrała lecz właściwie Justyna Kowalczyk ponieważ trasa była o 230 m dłuższa.

Zawodniczki startowały w odstępach 30 sekundowych i jako ostatnia na trasę ruszyła Polka. Przed nią była Norweżka Bjoergen, która miała do Kowalczyk stratę lecz ją odrobiła i na mecie uzyskała przewagę 4,1 sekundy. Na równo dziesiątym kilometrze Polka prowadziła.

"Słyszeliśmy, że trasy biegowe na tych mistrzostwach są dłuższe od nominalnych dystansów lecz myśleliśmy, że chodziło tylko o biegi na 30 i 50 kilometrów. Po dokładnym sprawdzeniu protokołu okazało się, że bieg na 10 kilometrów odbywał się na trasie o długości 10 230 metrów czyli o prawie ćwierć kilometra dłuższej" - powiedział PAP Daniel Drageset ze stacji Radio Norge.

DEON.PL POLECA

Podkreślił, że zapamiętał, jak spiker krzyczał po norwesku na 100-150 metrów przed metą, iż Bjorgen ma do Polki jeszcze ponad sekundę straty. Gdyby nie te dodatkowe metry, na których odrobiła stratę, to nie byłaby zwyciężczynią, ponieważ na dokładnie dziesiątym kilometrze prowadziła Kowalczyk.

Zdaniem Drageseta trasy zostały zatwierdzone i wszyscy zdawali sobie sprawę z ich długości lecz jest pewien, że gdyby odwrotna sytuacja wydarzyła się na przykład w Zakopanem, to norweskie media pisałyby o "teorii konspiracyjnej".

Trasa sobotniego biegu kobiet na 30 kilometrów posiada długość 31 606 metrów, a na 50 kilometrów mężczyzn w niedzielę ma 2860 metrów więcej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Norweskie media: Kowalczyk właściwie wygrała
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.