Pełnomocnik ambasady USA: nie ma mowy o wycofaniu wojsk z Polski
- Nie ma mowy o wycofaniu wojsk z Polski - zapewnił w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" pełnomocnik ambasady USA Bix Aliu. Podkreślił także, że jeśli Rosja zaatakuje Ukrainę, to USA wzmocni wschodnią flankę NATO i nałoży sankcje, jakich nigdy wcześniej Moskwa nie doświadczyła.
Chargé’d affaires ambasady USA pytany o to, co się zdarzy na wschodniej flance NATO, gdy Rosja jednak zaatakuje Ukrainę, odpowiedział: "W tym wypadku wzmocnimy naszych sojuszników ze wschodniej flanki NATO dodatkową obecnością żołnierzy amerykańskich. To nasze święte zobowiązanie. Oczywiście za ich zgodą, zgodnie z zasadą ‘nic o was bez was’. Martwi mnie rosyjska zdolność do szerzenia dezinformacji. Kilka dni temu zrobiło się głośno o tym, że Stany Zjednoczone mają rzekomo wycofać wojska ze wschodniej flanki, m.in. z Polski. To jest oczywista nieprawda, co już mówiliśmy. Powtórzę raz jeszcze, by nie było wątpliwości: jeśli Rosja zaatakuje Ukrainę, wzmocnimy wschodnią flankę NATO. I nałożymy sankcje, jakich nigdy wcześniej Moskwa nie doświadczyła".
Aliu poproszony o skomentowanie słów prezydenta Bidena z grudnia 2021 r., gdy mówił, że rozmowy mogą się toczyć w jakimś nowym formacie między USA, Rosją i głównymi krajami NATO, powiedział: "Pracowałem dla administracji kilku prezydentów i powiem jasno: Joe Biden ma z nich najtwardsze stanowisko wobec Moskwy.
- Cieszy mnie to, że teraz mamy wspólne podejście i sojusznicy wreszcie pociągną Rosję do odpowiedzialności w kwestii zapowiedzi deeskalacji. Cieszę się, że rozmawiamy i że Polska jako jeden z naszych kluczowych sojuszników na wschodniej flance NATO jest w centrum tych rozmów. Doskonale, że to Warszawa 1 stycznia objęła przewodnictwo w OBWE. Bardzo się cieszę z ważnej roli, jaką odgrywa Polska – dodał pełnomocnik ambasady USA.
Na pytanie, jakiej liczby amerykańskich żołnierzy można się spodziewać na koniec roku przypomniał, że "tego jeszcze nie ogłoszono" i zapewnił, że "ta liczba się nie zmniejszy". - Osobiście mam nadzieję na jej zwiększenie - przyznał Aliu.
Źródło: PAP / tk
Skomentuj artykuł