Polowanie na użytkowników firmowych aut

Polowanie na użytkowników firmowych aut
Gdzie się podziały wszystkie samochody służbowe? Sprawdzi to urząd skarbowy (fot. Amin Tabrizi / flickr.com)
"Dziennik Gazeta Prawna" / PAP / drr

Pracownicy wykorzystujący służbowe auta do prywatnych celów mogą zapłacić dodatkowy podatek - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Urzędnicy skarbowi sprawdzają wykorzystywanie samochodów służbowych przez pracowników do celów prywatnych. Otóż przychodzą do firmy tuż przed zakończeniem pracy i skrupulatnie liczą samochody na parkingu. Następnie proszą o listę tych, którzy nie odstawili aut na firmowy parking. Wzywają ich do urzędu, gdzie w ogniu pytań często przyznają się oni, że wykorzystują służbowe auto prywatnie w dowolnym zakresie.

Wtedy ukarani mogą być zarówno pracodawca jak i pracownik. Pracodawca - gdy nie odprowadził podatku od nieodpłatnych świadczeń na rzecz pracownika, a takimi jest właśnie używanie auta służbowego prywatnie. Z kolei pracownikowi można wymierzyć dodatkowy podatek. Obliczany on jest od cen obowiązujących w danym mieście za wynajęcie podobnego samochodu na taki czas, do jakiego przyznał się w trakcie kontroli skarbowej naiwny pracownik.

W sumie może to być od 100 do 280 zł dodatkowego podatku. Jeżeli jednak samochód jest większy i bardziej wartościowy, koszty te mogą być znacznie wyższe(za wynajęcie niektórych pojazdów płaci się nawet 500 zł za dobę).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Polowanie na użytkowników firmowych aut
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.