Pomimo obowiązku posiadania karty rowerowej dzieciom coraz trudniej ją zdobyć
Jak informuje „Rzeczpospolita”, egzamin teoretyczny na kartę rowerową zdaje tylko 60 proc. chętnych. Według ekspertów, problem wynika z wymagań, jakie stawia się dzieciom.
Kartę rowerową musi posiadać każdy cyklista w wieku od 10 do 18 lat. Aby zdobyć kartę trzeba zaliczyć egzamin teoretyczny i praktyczny. „Część teoretyczna zawiera 25 pytań testowych jednokrotnego wyboru. Pytania mogą dotyczyć znajomości znaków, prawidłowego rozpoznawania pierwszeństwa na drodze czy udzielania pierwszej pomocy” – podaje rp.pl.
Żeby zdać część praktyczną dzieci muszą m.in. wykonać slalom między pachołkami, zatrzymać się w wyznaczonym miejscu lub zatrzymać się na komendę. Aby zaliczyć egzamin teoretyczny należy odpowiedzieć poprawnie na 20 pytań, natomiast żeby zdać część praktyczną uczniowie muszą wykonać poprawnie przynajmniej 90 proc. manewrów. Dlaczego więc dzieciom tak trudno zdobyć kartę rowerową?
– Zupełnie tego nie rozumiem, choć rzeczywiście tak się dzieje. Wszystko wskazuje na to, że test jest niedostosowany do wymagań – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Tomasz Matuszewski, wicedyrektor WORD w Warszawie.
– To zaczyna przypominać test teoretyczny na prawo jazdy, czyli takie mini prawo jazdy. Problematyczny staje się też egzamin praktyczny na kartę. W tym wypadku sprawdzamy umiejętności: przyjęcia postawy, ruszania, hamowania itd.
„Za jazdę rowerem bez uprawnień grozi 200 zł kary (sprawa może oprzeć się o sąd rodzinny)” – podaje rp.pl.
Skomentuj artykuł