Radwańska kontra Clijsters po raz drugi

PAP/PR

 Agnieszka Radwańska zmierzy się z byłą liderką rankingu tenisistek WTA Tour - Belgijką Kim Clijsters w ćwierćfinale wielkoszlemowego turnieju Australian Open (pula 24 mln dol. austral.) na twardych kortach w Melbourne Park. Będzie to ich drugi pojedynek.

"Uważam, że Kim to wielka mistrzyni, ale ja nie będę miała nic do stracenia. Po prostu muszę zagrać swój najlepszy tenis i starać się wygrać. Już się kiedyś spotkałyśmy, ale to było dawno temu. Pamiętam, że z nią przegrałam w Wimbledonie, w czwartej rundzie, chyba cztery lata temu. To był jedyny nasz mecz, przynajmniej innych sobie nie przypominam" - powiedziała w poniedziałek Radwańska po awansie do ćwierćfinału.

Tenisistki te spotkały się w czerwcu 2006 roku w czwartej rundzie Wimbledonu, w którym Polka debiutowała dzięki "dzikiej karcie" przyznanej przez organizatorów triumfatorce poprzedniej edycji turnieju juniorek. Na trawiastym korcie lepsza okazała się należąca do ścisłej światowej czołówki Clijsters 6:2, 6:2. Wówczas Belgijka dotarła w Londynie do półfinału.

Dziś 27-letnia Clijsters jest szczęśliwą mamą niespełna trzyletniej córki Jade-Ellie. Urodziła ją w lutym 2008 roku, dziewięć miesięcy po tym, jak w maju 2007 roku ogłosiła zakończenie kariery, zaraz po występie w warszawskim turnieju WTA Tour - J&S Cup (z pulą nagród 700 tys. dol.). Krótko po tym poślubiła amerykańskiego koszykarza Bryana Lyncha, grającego na co dzień w belgijskiej ekstraklasie, w klubie z jej rodzinnego miasta Bree.

Nieoczekiwanie wróciła na korty niewiele ponad trzy miesiące po urodzeniu dziecka i już w trzecim starcie triumfowała w US Open. Zdobyła wówczas drugi tytuł wielkoszlemowy i to drugi w Nowym Jorku, po sukcesie z września 2005 roku. Przed przerwą czterokrotnie przegrywała decydujące pojedynki: w Roland Garros w 2001 i 2003, US Open w 2003 oraz w Australian Open w 2004 roku.

Jako najbardziej znana tenisowa mama przebojem wróciła do czołówki i znów jest w dziesiątce, obecnie numerem trzy, za Dunką polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki i Rosjanką Wierą Zwonariewą. We wrześniu obroniła tytuł na nowojorskich betonowych kortach, a lipcu była też w ćwierćfinale Wimbledonu.

W sumie ma w dorobku 40 zwycięstw turniejowych w singlu oraz 11 w deblu, a także blisko 21,5 miliona dolarów zarobionych na korcie od 1997 roku. Była numerem jeden na świecie przez 19 tygodni. Osiągnięcia 21-letniej krakowianki są o wiele skromniejsze, ale jej zawodowa kariera trwa dopiero od 2005 roku.

Radwańska najwyżej była sklasyfikowana na ósmym miejscu w rankingu WTA Tour, a odniosła dotychczas cztery zwycięstwa w grze pojedynczej i jedno w deblu. Jej zarobki zbliżyły się do kwoty 4,5 mln dol., ale w Wielkim Szlemie wciąż najlepszym jej rezultatem pozostaje 1/4 finału.

Osiągnęła te fazę po raz pierwszy w 2006 roku właśnie w Melbourne, a w tym samym sezonie powtórzyła ten wynik w Wimbledonie, gdzie ponownie udało jej się to w kolejnym starcie. W poniedziałek dokonała tego po raz czwarty.

Tegoroczny Australian Open jest pierwszym startem Polki po trzyipółmiesięcznej przerwie spowodowanej przeciążeniowym pęknięciem dużego palca lewej stopy i operacją kontuzjowanej nogi. W czterech meczach straciła dotychczas dwa sety, w tym w poniedziałkowym pojedynku 1/8 finału. Pokonała w nim 7:5, 3:6, 7:5 Chinkę Shuai Peng, broniąc po drodze dwa meczbole.

Zwyciężczyni meczu Radwańska - Clijsters, który zostanie rozegrany wczesnym rankiem w środę, trafi w półfinale na lepszą zawodniczkę w pojedynku Rosjanki Wiery Zwonariewej (nr 2.) z Czeszką Petrą Kvitovą (25.).

Pierwsza para półfinałowa zostanie wyłoniona już we wtorek, kiedy to Dunka Caroline Wozniacki (1.) zmierzy się z Włoszką Francescą Schiavone (6.), a Niemka Andrea Petkovic (30.) z Chinką Na Li (9.).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Radwańska kontra Clijsters po raz drugi
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.