Rosjanin dokumentował pomieszczenia w Domu Poselskim. Jest szpiegiem?
Jak podaje portal rp.pl, „do hotelu sejmowego wszedł nieuprawniony mężczyzna i zaczął dokumentować rozkład pomieszczeń. W trakcie kontroli okazało się, że ma rosyjski paszport”.
Według nieoficjalnych informacji „Rzeczpospolitej” mężczyzna miał wejść do Nowego Domu Poselskiego, gdzie nie ma bramek wejściowych. Następnie Rosjanin zaczął chodzić po budynku dokumentując telefonem rozkład korytarzy i pomieszczeń.
Mężczyznę zauważył jeden z posłów, który wezwał straż marszałkowską. „W trakcie legitymowania okazało się, że posługuje się rosyjskim paszportem. Mimo to został wypuszczony” – podaje rp.pl.
Incydent miał miejsce podczas dwudniowego posiedzenia Sejmu, a w Domu Poselskim zakwaterowana jest duża liczba posłów. Centrum Informacyjne Sejmu nie potwierdziło, ani nie zaprzeczyło ustaleniom „Rzeczpospolitej”.
Czy Rosjanin jest szpiegiem?
Płk Grzegorz Małecki, były szef Agencji Wywiadu twierdzi, że raczej nie była to profesjonalna robota służb. – Wywiad działa przede wszystkim w sposób tajny. Trudno spodziewać się, by chciał nagrać rozkład pomieszczeń w tak ostentacyjny sposób.
- To nie jest działanie, które miało konkretny cel informacyjny, raczej chodziło o wywołanie zamieszania – twierdzi płk Małecki.
Źródło: rp.pl / tk
Skomentuj artykuł