Szef MSZ Polski: nigdy nie uznamy zmian terytorialnych, które są wynikiem bezprawnej agresji
Polska nigdy nie uzna zmian terytorialnych, które są wynikiem bezprawnej, niesprowokowanej agresji - powiedział w sobotę w Rzeszowie szefem MSZ Zbigniew Rau. Polska konsekwentnie będzie domagać się ścigania przestępstw wojennych - zapewnił.
W sobotę do Rzeszowa przybył sekretarz stanu USA Antony Blinken, gdzie rozmawiał z szefem MSZ Zbigniewem Rauem.
Wojna na Ukrainie
"Spotkanie z Blinkenem było poświęcone koordynacji działań w odpowiedzi na agresję rosyjską przeciwko Ukrainie, jak również i politycznym społecznym, ekonomicznym, humanitarnym konsekwencjom wojny rosyjskiej prowadzonej przeciwko naszemu krajowi sąsiedzkiemu" - powiedział Rau na wspólnym briefingu z Blinkenem.
Szef MSZ zapewnił, że "Polska nigdy nie uzna zmian terytorialnych, które są wynikiem bezprawnej, niesprowokowanej agresji".
"Sposób, w jaki Rosja przeprowadza atak i chęć złamania ukraińskiego oporu, środkami ataku, które terroryzują społeczność, strzelając do obszarów zamieszkałych, elektrowni jądrowych i do pojazdów niewojskowych - to złamanie prawa międzynarodowego bez ograniczeń" - powiedział Rau. Jak dodał, "będzie to ścigane z największą determinacją".
"Wzywam Rosję do wycofania się z ataków na cywilną ludność. Żądam, aby strony spełniały prawo humanitarne. Wszystkie działania muszą być wzięte pod uwagę w przyszłych negocjacjach pokojowych" - zaapelował minister.
Jak wskazał, "ze względu na własne, bolesne doświadczenia, Polska konsekwentnie będzie domagać się ścigania przestępstw wojennych". "To jest nasz dług historyczny chociażby wobec obywateli Wielunia, których poświecenie nigdy nie może być zapomniane. Ściganie przestępstw wojennych jest elementem wspólnej pamięci ludzkiej. Jest to nasze wspólne zobowiązanie" - podkreślił Rau.
Źródło: PAP / kb
Skomentuj artykuł