Szwajcaria. Rząd nie godzi się na całkowity zakaz stosowania paliw kopalnych
Rząd Szwajcarii odrzucił projekt społeczny, aby po 2050 r. zakazane było w tym kraju stosowanie paliw wytwarzanych z surowców kopalnych. Rząd uznał, że wniosek ekologów idzie za daleko.
Rząd Szwajcarii poinformował o odrzuceniu społecznej inicjatywy, postulującej wprowadzenie całkowitego zakazu wykorzystywania paliw kopalnych po roku 2050. Zdaniem rządu, stosowanie paliw kopalnych po 2050 roku powinno być dozwolone m.in. w armii, policji i służbach ratowniczych.
Z inicjatywą obywatelską Glacier Initiative (inicjatywa na rzecz lodowców - PAP) wystąpiło pod koniec 2019 r. Szwajcarskie Stowarzyszenie na rzecz Ochrony Klimatu (Swiss Association for Climate Protection - SACP).
Rząd przekazał, że Szwajcaria jest już na dobrej drodze do tego, by osiągnąć zerową emisję gazów cieplarnianych netto w 2050. Zaproponowano referendum w 2024 roku, w którym obywatele rozstrzygną, czy ma wejść zakaz paliw kopalnych - takich jak ropa naftowa, benzyna i diesel - jednak z wyjątkami.
W propozycji rządu zastrzega się, że wykorzystanie paliw kopalnych po 2050 r. powinno być dozwolone m.in. w armii, policji i służbach ratowniczych.
"Szwajcaria jako kraj alpejski ma szczególny interes w ograniczeniu zmian klimatu" - oświadczył rząd. "Niemniej proponowana inicjatywa obywatelska idzie za daleko dla Szwajcarskiej Rady Związkowej (rządu - PAP) w niektórych aspektach" - dodał.
Jak zauważyły szwajcarskie media, propozycja rządu kończy rozważania na temat całkowitego zakazu używania paliw kopalnych, zostawiając otwartą furtkę na wyjątki, jeżeli alternatywne źródła energii nie będą do tego czasu dostępne.
Skomentuj artykuł