"Szybkiego powrotu do zdrowia Robert"
"Szybkiego powrotu do zdrowia Robert" - taki napis pojawił się na wszystkich bolidach podczas czwartkowych testów Formuły 1 w hiszpańskim Jerez. O pełnym ciepła geście poinformowały media we Włoszech, gdzie w szpitalu po wypadku na rajdzie leży Robert Kubica.
Włoska agencja prasowa ANSA zwróciła uwagę na znaczenie tego wyrazu solidarności i przytoczyła treść życzeń dla polskiego kierowcy podkreślając, że przyłączają się do niego wszyscy członkowie rodzimego teamu Ferrari oraz miłośnicy F1.
W wydanym w czwartek biuletynie medycznym poinformowano o dalszej poprawie stanu zdrowia Kubicy, przebywającego w szpitalu w Pietra Ligure.
Polak został przeniesiony z oddziału intensywnej terapii szpitala w Pietra Ligure do jednoosobowego pokoju na ortopedii, gdzie oczekuje na piątkową operację - poinformował rzecznik kliniki Roberto Carrozzino.
Przeniesienie pacjenta na zwykły oddział to kolejne potwierdzenie, że terapia pooperacyjna przebiega prawidłowo i możliwe będzie przeprowadzenie dwóch dalszych zaplanowanych zabiegów.
Według zapowiedzi lekarzy podczas pierwszego z nich, w piątek rano ortopedzi zajmą się kością stopy i barkiem. W drugiej kolejności zoperowany zostanie łokieć.
Do szpitala masowo przysyłane są życzenia i kwiaty dla Polaka. Bardzo dużo osób dzwoni również do placówki prosząc o przekazanie pozdrowień dla niego. Osoby z jego najbliższego otoczenia otrzymują też wiele pytań o możliwość złożenia mu wizyty. Większość tych próśb spotyka się z odmową.
Oprócz najbliższej rodziny Kubica przyjmuje jedynie swych współpracowników i przełożonych z teamu oraz kolegów - kierowców. W środę wieczorem odwiedził go Francuz Jean Alesi, który jeździł niegdyś w zespole Ferrari.
26-letni Kubica doznał w niedzielę poważnych obrażeń w wypadku na trasie rajdu samochodowego Ronde di Andora w Ligurii. Prowadzona przez niego Skoda Fabia S2000 wypadła z trasy i z dużą prędkością uderzyła w barierkę otaczającą drogę. By wydostać z niego kierowcę ratownicy musieli rozcinać karoserię. Polak był zaintubowany i przewieziony helikopterem do szpitala w Pietra Ligure. Bez szwanku wyszedł z wypadku pilot Jakub Gerber.
Skomentuj artykuł