"Totalny dramat". Plan lekcji oburzył rodziców. Szkoła zapowiada zmiany

Fot. depositphotos
interia.pl / jh

Nowy rok szkolny w Publicznej Szkole Podstawowej im. Przyjaciół Dzieci w Mierzynie (woj. zachodniopomorskie) rozpoczął się od kontrowersji. Rodzice czwartoklasistów są oburzeni planem lekcji, który przewiduje zajęcia rozpoczynające się po południu i kończące nawet o godz. 17. Dyrekcja szkoły tłumaczy sytuację problemami lokalowymi i zapewnia, że plan zostanie skorygowany.

Lekcje od południa do wieczora

Zgodnie z nowym planem, uczniowie klasy 4d cztery dni w tygodniu rozpoczynają lekcje dopiero po południu. W poniedziałki zajęcia trwają od 14:05 do 17:20, we wtorki i czwartki od 12:10 do 16:30, a w środy od 12:10 do 17:20. Jedynym dniem, gdy dzieci uczą się rano, jest piątek (7:40–12:55).

DEON.PL POLECA

 

 

Taki rozkład zajęć wzbudził sprzeciw rodziców, którzy obawiają się o kondycję i efektywność nauki swoich dzieci. – Totalny dramat jest u nas w Mierzynie. Dzieci, które chodzą na godzinę 12 i później, zwyczajnie są znużone, zmęczone i ich praca na lekcji jest słaba. Sami nauczyciele to przyznają, ale cóż poradzić – napisała jedna z matek w mediach społecznościowych.

Dyrekcja: "Nałożyło się wiele czynników"

Do sprawy odniosła się dyrektorka placówki Iwona Kacperska-Kufel w rozmowie z Radiem Szczecin. Jak tłumaczy, plan lekcji został ułożony w trudnych warunkach organizacyjnych.

– Niestety, w ostatnich dniach sierpnia były ruchy uczniów. Rodzice zapisywali, wypisywali, przepisywali dzieci. Dostawaliśmy również nowe informacje o dodatkowych zajęciach, typu ścieżki edukacyjne czy nauczanie indywidualne, które musimy uwzględnić – wyjaśniła.

Dyrektorka podkreśliła, że głównym problemem jest ograniczona liczba sal lekcyjnych. – Szkoła była budowana ponad 15 lat temu, gdy podstawówka miała sześć klas. Teraz mamy osiem, a dla klas 4–8 tylko 16 sal. Siódme i ósme klasy generują nam godziny – dodała.

DEON.PL POLECA


Korekta w połowie września

Placówka zapowiada, że w połowie września plan lekcji zostanie poprawiony. Do tego czasu uczniowie i nauczyciele muszą funkcjonować w systemie dwuzmianowym.

Publikacja planu w mediach społecznościowych wywołała falę komentarzy. – Niestety, przepełnienie szkoły skutkuje systemem dwuzmianowym – zauważyła jedna z internautek. Inni rodzice apelują o pilne rozwiązanie problemu, wskazując, że dzieci wracają do domu zmęczone i pozbawione energii.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Totalny dramat". Plan lekcji oburzył rodziców. Szkoła zapowiada zmiany
Komentarze (2)
KP
~katolik pomniejszego płazu
4 września 2025, 18:01
rodzice pewnie z pokolenia, które nie miało lekcji po południu? ja kończyłem po 18.00 a lekcje były też co drugą sobotę
WG
~Witold Gedymin
4 września 2025, 10:28
Kto to jest "jh"?