Trump nie nałożył ceł na Rosję i Białoruś. 20 proc. cło na produkty z UE

Prezydent USA Donald Trump podpisał w środę rozporządzenie ustanawiające minimalną 10 proc. podstawową stawkę ceł dla towarów z całego świata oraz dodatkowe cła dla większości innych państw, w tym 20 proc. cło na produkty z UE. Jednocześnie wyeliminował lukę pozwalającą na bezcłowy import przesyłek o niewielkiej wartości. Cłami nie została objęta Rosja i Białoruś.
Trump podpisał na koniec „historycznego” przemówienia dwa rozporządzenia: jedno ustanawiające „cła wzajemne” na produkty ze wszystkich państw oraz drugie eliminujące tzw. wyjątek de minimis, pozwalający na sprowadzanie towarów o wartości do 800 dol. z Chin z pominięciem ceł.
Ta luka stanowiła podstawę działalności chińskich platform e-commerce oferujących tanie produkty z ChRL takich jak Temu i Shein.
Według zapowiedzi Białego Domu i Trumpa, wejdą one w życie o północy czasu wschodnioamerykańskiego, tj. o 6 rano w Polsce w czwartek.
Rosja i Białoruś bez amerykańskich ceł
USA nie nałożyły ceł na Rosję, Białoruś, Kubę oraz Koreę Północną.
Zdaniem rzeczniczki Białego Domu Karoline Leavitt, USA nie nałożyły ceł odwetowych na Rosję, ponieważ między obydwoma krajami „nie ma znaczącej wymiany handlowej”.
Brak ceł na Kubę, Białoruś oraz Koreę Północną – w rozmowie z serwisem Axios – tłumaczy tym, że cła nałożone na wszystkie te kraje są już wysokie. – Dodatkowo państwa te, tak jak Rosja, są objęte amerykańskimi sankcjami – dodała.
PAP/Interia.pl/dm
Skomentuj artykuł