Ukraiński marynarz postanowił zatopić jacht rosyjskiego oligarchy dostarczającego broń Putinowi
Pracujący na jachcie rosyjskiego oligarchy ukraiński marynarz postanowił zatopić łódź, po czym oskarżył swojego szefa o sprzedaż broni Władimirowi Putinowi.
Jak informuje portal The Sun, wart 5,8 mln funtów jacht Lady Anastasia jest własnością Alexandra Mijeeva, rosyjskiego biznesmena, który w 2016 roku przejął Rostec, państwowego dostawcę broni w Rosji.
Jach został częściowo uszkodzony po tym, jak Taras Ostapchuk, pracujący na nim marynarz i główny inżynier, postanowił go zatopić. Wpadł na ten pomysł w sobotę, kiedy zobaczył helikopter transportujący broń w Kijowie i przeprowadzający atak na blok mieszkalny. Ukrainiec "wpadł w szał" a następnie otworzył zawory, wpuszczając do wnętrza jachtu wodę morską. Wcześniej wyłączył prąd i zamknął zawory paliwa. Jacht nie zatonął, ale ma uszkodzoną maszynownię.
Ukrainiec Taras Ostapchuk na Majorce zatopił jacht rosyjskiego oligarchy
— Myślący po Polsku #MuremZaPolskimMundurem (@pauzajj) February 28, 2022
Taras Ostapchuk pracował na statku „Lady Anastasia” przez około dziesięć lat.
Właścicielem jednostki jest obywatel Rosji Aleksander Micheev, prezes
???? Rosoboronexport. ???? pic.twitter.com/6oj4x7UoGB
Do zdarzenia doszło u wybrzeży Hiszpanii. Ostapchuk został aresztowany, a sądowi tłumaczył, że obwinił szefa o produkcję broni, która została użyta w ataku na Ukrainę. Dodał, że gdyby mógł, spróbowałby zatopić jacht ponownie.
"Użyte uzbrojenie jest produkowane przez firmę właściciela jachtu. Atakowali niewinnych" - powiedział ukraiński marynarz, cytowany przez The Sun.
Ostapchuk po tym jak został zwolniony przez hiszpański sąd, powiedział lokalnej gazecie, że przyłączy się do walki z żołnierzami Putina.
Źródło: The Sun / pk
Skomentuj artykuł