USA: rekordowa liczba 3725 zgonów z powodu Covid-19 w ciągu doby
Uniwersytet Johnsa Hopkinsa w Baltimore poinformował w środę o zarejestrowaniu w Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatniej doby rekordowej liczby 3725 ofiar śmiertelnych Covid-19. Obecność koronawirusa potwierdzono u 201 555 kolejnych osób.
Amerykańska uczelnia szacuje, że od wybuchu epidemii w USA odnotowano łącznie 19 mln 739 502 przypadki zakażenia wirusem. Liczba ofiar śmiertelnych sięga 342 312.
Gubernator Kalifornii Gavin Newsom poinformował w środę o zidentyfikowaniu w tym stanie pierwszego przypadku nowego, niedawno odkrytego w Wielkiej Brytanii i bardziej zakaźnego niż do tej pory szczepu Covid-19. Jest on określany jako wariant koronawirusa B.1.1.7. Zaraził się nim 30-letni mężczyzna z hrabstwa San Diego. Zaczął on wykazywać pierwsze objawy wirusa w niedzielę.
Wysoki urzędnik z władz hrabstwa Nathan Fletcher wyjaśnił, że we wtorek rano pacjent został przebadany na obecność Covid-19. Jak dodał ponieważ mężczyzna ostatnio nie podróżował można podejrzewać, że są tam także inne przypadki zakażenia nowym szczepem.
Fletcher wezwał mieszkańców do przestrzegania nakazów zachowania dystansu publicznego i noszenia maseczek, aby zapobiec dalszemu zatłoczeniu w szpitalach hrabstwa, które doświadczają ogromnego napływu pacjentów z Covid-19.
Także w środę dyrektor Krajowego Instytutu ds. Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID) dr Anthony Fauci potwierdził wykrycie nowego przypadku w Kalifornii. Jego zdaniem nie powinno to być wielkim zaskoczeniem i można się spodziewać podobnych doniesień z innych stanów.
Pierwszy w USA przypadek wariantu koronawirusa B.1.1.7 potwierdziła we wtorek służba zdrowia w Kolorado. w środę natomiast gubernator Jared Polis powiedział, że stan bada potencjalny drugi przypadek nowego szczepu.
Amerykańskie radio publiczne (NPR) podało w środę, że pracownik centrum medycznego Aurora w Wisconsin "celowo wyjął" z lodówki 57 fiolek szczepionki Moderna przeciw koronawirusowi. Zmusiło to personel do wyrzucenia prawie 500 dawek. Jak wykazało dochodzenie osoba ta "przyznała, że uczyniła to celowo". Trwa dochodzenie w tej sprawie. Mężczyzna został zwolniony z pracy.
"Wciąż wierzymy, że szczepienia są naszym sposobem na wyjście z pandemii. Jesteśmy bardziej niż rozczarowani, że działania tej osoby spowodują opóźnienie zaszczepienia ponad 500 osób. Było to naruszenie naszych podstawowych wartości" – pisało w wydanym oświadczeniu centrum medyczna.
Skomentuj artykuł