USA: samolot utknął w liniach wysokiego napięcia. Udało się uratować pasażerów

USA: samolot utknął w liniach wysokiego napięcia. Udało się uratować pasażerów
Fot. depositphotos.com / Twitter.com
PAP / tk

Dwoje pasażerów małego samolotu, który w niedzielę utknął w liniach wysokiego napięcia w amerykańskim stanie Maryland, zostało uratowanych i przewiezionych do szpitala; oboje doznali hipotermii i poważnych obrażeń ciała - poinformowała w poniedziałek agencja Reutera za lokalną strażą pożarną.

Poszkodowani cierpią głównie na urazy o charakterze ortopedycznym - powiadomił szef straży pożarnej hrabstwa Montgomery Scott Goldstein.

Zakłady energetyczne Pepco potwierdziły, że przywróciły już dostawy prądu do wszystkich odbiorców, którzy stracili dostęp do elektryczności na skutek niedzielnego wypadku. Na miejscu zdarzenia wciąż trwają prace, funkcjonariusze i służby techniczne próbują zdjąć samolot z linii wysokiego napięcia.

DEON.PL POLECA

Samolot zawisł na liniach wysokiego napięcia

Jednosilnikowy samolot zaplątał się w niedzielę w linie energetyczne w odległości niespełna 50 km na północ od Waszyngtonu. Maszyna, na pokładzie której znajdowali się 65-letni pilot Patrick Merkle oraz 66-letnia pasażerka Jan Williams, zawisł na wysokości około 30 metrów nad ziemią.

Wypadek spowodował przerwy w dostawach prądu dla około 90 tysięcy klientów zakładów energetycznych Pepco w rejonie Waszyngtonu. Zamknięte zostały okoliczne trasy komunikacyjne, wyłączono wiele sygnalizatorów drogowych – powiadomiła wcześniej agencja Reutera.

Źródło: PAP / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Loreth Anne White

Bądź czujny. W każdym z nas czai się bestia

W spokojnym i sennym miasteczku brutalnie pobito i utopiono nastolatkę. Potworna zbrodnia zmieniła wszystko.

Od tego dnia minęło ponad dwadzieścia lat. Każdy doskonale pamięta, co wtedy...

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

USA: samolot utknął w liniach wysokiego napięcia. Udało się uratować pasażerów
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.