W Niemczech rośnie apetyt na mistrzowski tytuł

W Niemczech rośnie apetyt na mistrzowski tytuł
(fot. EPA/Andreas Gebert)
PAP / drr

Po zwycięstwach niemieckich piłkarzy w "grupie śmierci" na Euro 2012 rosną apetyty kibiców na pierwszy od 16 lat tytuł mistrza Europy dla RFN.

"Lata bez tytułu były już zbyt długie, lecz w tym roku znów jesteśmy w formie. Jesteśmy najlepsi w Europie" - śpiewa w swoim hymnie na Euro niemiecki komik Matze Knop, oddając nastroje nie tylko znakomitej większości kibiców, ale też wielu ekspertów.

"To pokolenie od lat gra atrakcyjny futbol. Od 2006 r. widać nieprzerwany wzrost poziomu. Brakuje tylko jednego: koronacji, tytułu. Ale w końcu przychodzi też kolej na ciebie i wydaje się, że ten czas właśnie nadszedł" - powiedział dziennikowi "Die Welt" były bramkarz reprezentacji Niemiec Oliver Kahn, który komentuje mecze mistrzostw Europy dla niemieckiej telewizji ZDF.

Euforia niemieckich kibiców narastała z każdym kolejnym zwycięstwem drużyny trenera Joachima Loewa, która bez straty punktu przeszła przez pierwszy etap turnieju, pokonując groźnych rywali z "grupy śmierci": Portugalię, Holandię i Danię, a późnioej wysoko zwyciężyła Grecję w ćwierćfinale.

DEON.PL POLECA


Futbolowa gorączka ogarnia też niemiecki przemysł motoryzacyjny. Pracownicy fabryk Opla, Volkswagena i Daimlera dostali w piątek wieczorem wolne, aby mogli obejrzeć mecz o półfinał.

Mecz miał też pewien podtekst polityczny, który podkreślały zwłaszcza greckie media, które w minionych miesiącach nie pisały zbyt przychylnie o Niemcach i kanclerz Angeli Merkel. W przekonaniu wielu mieszkańców borykającej się z kryzysem Grecji to forsowana przez Merkel polityka zaciskania pasa w strefie euro przyczyniła się do fatalnej sytuacji gospodarczej tego kraju. Mecz media uznały za okazję do policzenia się z nielubianą niemiecką kanclerz.

"Przywieźcie nam Merkel!" - żądała grecka gazeta sportowa "Goal News". "Nigdy nie wyrzucicie nas z Euro" - dodała, mając na myśli zarówno unię walutową jak i mistrzostwa Europy. "Tak oto twoi dłużnicy zakwalifikowali się dalej, Angela. Przygotuj się!" - napisała gazeta "Sport Day".

Merkel zmieniła w środę swoje wcześniejsze plany i zdecydowała, że jednak pojedzie na mecz do Gdańska. Jak powiedziała, będzie to "wielkie sportowe wydarzenie". "I mam nadzieję, że także fair play" - dodała na konferencji prasowej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W Niemczech rośnie apetyt na mistrzowski tytuł
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.