Awantura w Sejmie - będzie zmiana regulaminu?
Marszałek Ewa Kopacz zapowiedziała zmianę regulaminu Sejmu. To efekt awantury, jaka rozpętała się na sali obrad plenarnych Sejmu podczas debaty na temat obywatelskiego projektu ustawy o zachowaniu przez państwo większościowego pakietu akcji Grupy Lotos. Marszałek przedstawi projekt zmian już podczas kolejnego posiedzenia Sejmu - dowiedziało się TVP Info.
- Regulamin Sejmu musi być jak najszybciej zmieniony - powiedziała marszałek Kopacz tuż po opuszczeniu sali obrad. Debatując na temat projektu ustawy o zachowaniu przez Skarb Państwa większościowego pakietu akcji w Grupie Lotos, posłowie nie żałowali sobie ostrych słów i niewybrednych komentarzy. Padły określenia typu "szare eminencje tego rządu" i "urzędasy", oraz oskarżenia o bycie "partią rosyjską" i "partią oportunistów".
- Będę zmieniać regulamin po to, aby tego typu zachowania były zupełnie nieobecne na tej sali - komentowała tę sprawę marszałek Kopacz. Była minister zdrowia zwróciła uwagę, że debacie przypatrywała się liczna grupa dzieci i młodzieży. - Takim zachowaniem nie dajemy dobrego sygnału polskiemu społeczeństwu - dodała. - Pracujemy już nad zmianami w regulaminie. Na następnym posiedzeniu projekt zostanie przedstawiony klubom - dodała.
Według proponowanej ustawy, państwo byłoby zobowiązane do zachowania większościowego udziału w Grupie Lotos, a nadzór nad tym pakietem sprawowałaby rząd. Podpisy pod projektem zbierał Komitet Inicjatywy Ustawodawczej Polski Lotos, powiązany z Solidarną Polską.
Ireneusz Lipowski, który reprezentował wnioskodawców, apelował do posłów, by nie odrzucali projektu. "- Mówię więc: panowie ministrowie - nie idźcie tą drogą!" Wówczas z sali rozległ się głos: "I Sabo". Lipowski odpowiedział bez wahania: "Saby nie wołałem, bo to nie ich pies".
Podczas jego wystąpienia marszałek Kopacz apelowała o "mniej emocji". Wniosek przeszedł czterema głosami. Projekt, który poparły m.in. PiS i SLD, trafi teraz do komisji, gdzie posłowie będą kontynuowali prace.
Skomentuj artykuł