"Będą dobre decyzje ws. wiz do USA"
- Będziemy świadkami dobrych informacji w perspektywie kilku miesięcy, jeśli chodzi o wizy. Mam takie informacje z kongresu amerykańskiego - powiedział na antenie TVP Info Grzegorz Schetyna, szef Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych i były marszałek Sejmu. Odniósł się też do ostatnich słów prezydent Litwy Dalii Grybauskaite na temat stosunków polsko-litewskich. - Nie chcę pouczać pani prezydent, ale takich rzeczy nie powinno się mówić - powiedział.
Wczoraj zakończył się w Chicago szczyt NATO. Ustalono na nim, ze w przyszłym roku kontrolę nad całym Afganistanem przejmą wojska tego kraju, a do końca roku 2014 NATO wycofa wszystkie oddziały bojowe. Zdaniem Grzegorz Schetyny, szczyt zakończył się sukcesem. - Zapowiedzi prezydenta Francji François Hollande’a, który chce wcześniejszego wycofania wojsk, nie wpłynęły na decyzję całego Sojuszu - zauważył. - Najważniejszym wyzwaniem jest to, by nie doprowadzić do sytuacji, gdzie kraj będzie pozostawiony sam sobie. Tak było po interwencji radzieckiej w Afganistanie. Zakończyło się to przejęciem władzy przez talibów - przypomniał.
Grzegorz Schetyna nawiązał też do stosunków polsko-litewskich i ostatnich wydarzeń - podczas spotkania z Litwinami w Chicago prezydent tego kraju Dalia Grybauskaite powiedziała, że Warszawa traktuje Litwę jak "kozła ofiarnego", bo woli przyjaźń z Rosją. - To jest zły ciąg dalszy złej sprawy, kłopotów w relacjach polsko-litewskich. To, co powiedziała pani Grybauskaite, dopełnia obrazu naszych złych relacji. Ten konflikt pęcznieje do złych rozmiarów - powiedział Schetyna. Dodał, ze "w polityce litewskiej obserwujemy od jakiegoś czasu preorientację na Szwecję i na kraje skandynawskie". - Tymczasem zależy nam na dobrej współpracy z krajami bałtyckimi. Jesteśmy wspólnie w NATO, bronimy przestrzeni powietrznej nad tymi państwami - przypomniał.
Grzegorz Schetyna odniósł się też do zapowiadanego na dzisiaj apelu Jarosława Kaczyńskiego, by na czas Euro 2012 złagodzić spory polityczne. - Prosiłbym, by zaczął od pouczenia posła Jan Tomaszewskiego, który mówi, że nie będzie kibicował reprezentacji Polski. To, co mówi, kompromituje nie tylko jego, ale cały klub PiS - powiedział. Były marszałek Sejmu odniósł się też do spadających wpływów abonamentowych, które służą finansowaniu działalności publicznego radia i telewizji. - Wydaje mi się, że ten problem, który wraca, musi być rozwiązany - powiedział.
Skomentuj artykuł