Chciał zniszczyć cudowny obraz Matki Bożej
Dziś rano doszło do zbezczeszczenia Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w sanktuarium na Jasnej Górze. Po porannej Mszy św. w kaplicy Cudownego Obrazu 58-letni mężczyzna rzucił w niego farbą. Obraz chroniony jest szybą, więc sama Ikona nie została uszkodzona. Ojcowie paulini i abp. Wacław Depo, metropolita częstochowski, wzywają do modlitw ekspiacyjnych, szczególnie w czasie dzisiejszego Apelu Jasnogórskiego.
Sprawcę ujęła od razu straż porządkowa w kaplicy i przekazała policji. Okazał się nim mieszkaniec Świdnicy. Istnieje podejrzenie, że jest chory psychicznie. Starał się ochlapać Obraz czarną farbą.
Kaplica została zamknięta, otwarto ją tuż przed południem, przed Mszą św. wspólnotową paulinów. Jasną Górę niedługo po wydarzeniu odwiedzili abp-senior Stanisław Nowak oraz biskup pomocniczy Jan Wątroba, by sprawdzić stan ikony po próbie jej zniszczenia. Abp Stanisław Depo, metropolita częstochowski, który jest w Jarosławiu na zakończeniu peregrynacji po archidiecezji przemyskiej Krzyża Papieskiego i relikwii bł. Jana Pawła II, wystosował do wiernych apel o modlitwę ekspiacyjną za zbezczeszczenie Obrazu.
"Zwracam się z serdeczną prośbą do wszystkich częstochowian, aby czy to indywidualnie, czy grupowo wraz ze swoimi duszpasterzami przybywali w tych dniach na Jasną Górę w modlitwie przebłagalnej za wszystkie zniewagi przeciw Bogu, Jego Matce i Kościołowi Świętemu" - napisał abp Depo. - "Jednocześnie zapraszam wszystkich diecezjan na comiesięczne czuwanie w nocy z 11 na 12 grudnia br., które będzie wielką modlitwą ekspiacyjną całego Kościoła częstochowskiego za wszystkie profanacje i świętokradztwa jakie mają miejsce w tych dniach i miesiącach na terenie archidiecezji. Są one skutkiem trwającej od dłuższego czasu antykościelnej i antychrześcijańskiej nagonki niektórych ugrupowań politycznych i mediów" - stwierdza metropolita częstochowski.
"Proszę Boga o łaskę obudzenia sumień wszystkich Polaków a w sposób szczególny rządzących tak naszym miastem, jak i Ojczyzną. Maryjo Królowo Polski módl się za nami".
Jak informuje rzecznik prasowy archidiecezji częstochowskiej, ks. Piotr Zaborski, arcybiskup modli się także za dopuszczających się wszelkich aktów wandalizmu, uważając, że są oni z jednej strony ich sprawcami, a z drugiej ofiarami skrzętnie prowadzonej manipulacji antyreligijnej, a czasem ludźmi pogubionymi, którym należy pomóc.
Wydarzenie poruszyło pielgrzymów oraz czcicieli Matki Bożej w całym kraju, którzy zaczęli dzwonić do sanktuarium zaniepokojeni losem Ikony. - To jest dla nas naprawdę olbrzymi szok, że ktoś mógł w ten sposób podnieść rękę na Matkę Boską, to jest coś niewyobrażalnego. Moja żona została uzdrowiona za Jej wstawiennictwem i dlatego tutaj przyjechaliśmy - powiedział KAI pielgrzym z Pleszewa. - Dzisiejsza cywilizacja, to nakręcanie się do zła doprowadziły do tego, co wydarzyło się tutaj - dodał pielgrzym z Będzina.
"Myślę, że wszystkich nas zmroziła dziś rano wiadomość o tym, że próbowano zniszczyć obraz Matki Bożej Królowej Polski, symbol naszej wiary i naszej nadziei, symbol naszej tożsamości narodowej - powiedział KAI o. Roman Majewski, przeor Jasnej Góry. - Wiadomość wydała się wręcz nieprawdopodobna, wstrzymaliśmy oddech, zatrzymały się nasze serca, jednak, dzięki Bogu, obraz ocalał".
Przeor wyraził radość, że paulini, którym powierzona jest troska o Obraz, podołali swojemu zadaniu, ustrzegli przed "tymi, którzy nie wiedzą co czynią - zaznaczył. - Zabezpieczenie Obrazu jest skuteczne i nie odniósł on żadnego szwanku - podkreślił o. Majewski. Dodał, że "cała Polska zapłakała, wielu ludzi zwróciło przerażone serca w stronę sanktuarium".
- Dziękujemy za troskę naszego narodu o nasz klasztor, o sanktuarium, o Jasną Górę - mówi przeor. - Dziękujemy za modlitwy, za słowa wsparcia, a wszystkim służbom za ich profesjonalną i szybką akcję ochrony przed tymi, którzy - powtórzę raz jeszcze - nie wiedzą co czynią.
Zdaniem o. Majewskiego, wielu ten atak na Obraz odczytuje jako atak na samą istotę polskości, na "sam główny nerw naszej tożsamości narodowej i religijnej". - Zniszczyć bowiem symbol, zniszczyć znak jedności, to znaczy zniszczyć również nadzieję - powiedział. Dodał, że jednak nie można niczego zniszczyć w narodzie polskim, póki jest cześć i wiara, i należna miłość kierowana ku Matce Bożej.
- Jeśli ktoś myślał, że dzięki temu cokolwiek zniszczy w wierzących dzieciach tego narodu, niech wie, że te dzieci dziś połączą się o 21-wszej w wieczornej modlitwie Apelu Jasnogórskiego, by powiedzieć jeszcze raz głośno i mocno "jestem, pamiętam, czuwam" - stwierdził o. Majewski i zachęcił do uczestniczenia osobistego w modlitwie, bądź za pośrednictwem TV TRWAM, Radia Maryja lub Radia Jasna Góra. - Wszyscy niech zrobią to dziś z potrzeby serca i potrzeby obrony tego co święte i polskie w ojczyźnie naszej - zaapelował.
Wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej jest nierozerwalnie złączony z dziejami Rzeczypospolitej. Przedstawia Najświętszą Maryję Pannę w postaci stojącej z Dzieciątkiem Jezus na ręku. Badania dowodzą, że jest to malowidło wykonane na desce lipowej. Według tradycji namalował je święty Łukasz w Jerozolimie na blacie stołu pochodzącego z domu Świętej Rodziny w Nazarecie. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że obraz pochodzi z Konstantynopola, skąd przez Ruś dostał się do Polski.
Książę Władysław Opolczyk w 1382 r. fundując klasztor Paulinom na Jasnej Górze, ofiarował im również obraz Bogurodzicy. Święta Maryja z Częstochowy szybko podbiła serca Polaków. Wizerunek ten zyskał miano Czarnej Madonny. W 1430 r. miał miejsce rabunkowy napad na Jasną Górę, złodzieje ograbili skarbiec i kościół. Widniejące na obliczu Matki Boskiej ukośne blizny są ponoć śladem po napadzie rabusiów, którzy zrabowali kosztowności, w które przybrany był obraz i rzuciwszy go na ziemię cięli szablami. Prawy policzek Matki Bożej znaczą dwie równolegle biegnące rysy, przecięte trzecią na linii nosa. Na szyi występuje sześć cięć, z których dwa są widoczne dość wyraźnie, cztery zaś pozostałe - słabiej. Siedemnasty wiek to czas potopu szwedzkiego, kiedy to szeroką falą wojska szwedzkie zalały nasz kraj. Zwycięska, wręcz cudowna obrona Jasnej Góry upewniła naród, że Częstochowska Pani czuwa nad jego losami.
Cudowny Wizerunek Jasnogórskiej Bogurodzicy od początku powstania Sanktuarium uznany został za relikwię Królestwa Polskiego. Obraz stopniowo stał się naszym narodowym symbolem, niemal drugim herbem państwa polskiego. Noszono go na sztandarach i proporcach, zdobił broń, ordery i ryngrafy.
Dzisiaj obraz eksponowany jest w tzw. sukienkach, czyli w nakładanych na niego okryciach z jedwabiu, z naszytymi kosztownościami ofiarowanymi jako wota. Aktualnie Obraz posiada dziewięć sukienek, z których każda nosi inną nazwę. Najcenniejsze to: diamentowa i rubinowa.
Z obrazem związana jest tradycja pielgrzymowania milionów wiernych do Częstochowy. Jasna Góra, to jedno z najważniejszych sanktuariów maryjnych na świecie, miejsce pielgrzymek nie tylko Polaków, lecz katolików z całego świata. Właśnie ze względu na jego obecność, rocznie do jasnogórskiego sanktuarium przybywa ok. 4,5 mln pielgrzymów.
Skomentuj artykuł