Debata jeden na jednego? Tak, ale przed II turą

Debata jeden na jednego? Tak, ale przed II turą
Kandydaci na prezydenta podczas debaty wyborczej na Uniwersytecie Warszawskim (bez udziału J. Kaczyńskiego i G. Napieralskiego) (fot. PAP/Paweł Supernak)
PAP / drr

Sztab wyborczy Bronisława Komorowskiego wzywa jego konkurenta Jarosława Kaczyńskiego do debaty "jeden na jeden" na neutralnym gruncie. Prezes PiS odpowiada, że jeśli będzie druga tura wyborów, to do takiej debaty na pewno dojdzie.

Rzeczniczka sztabu Komorowskiego Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała w piątek dziennikarzom w Sejmie, że marszałek Sejmu od kilku dni czeka na odpowiedź sztabu Kaczyńskiego w sprawie debaty z nim w formule "jeden na jeden". Jak dodała miałaby się ona odbyć we wtorek w Teatrze Polskim.

- Oczekujemy na konkretną odpowiedź, czy Jarosław Kaczyński stawi się na tej debacie, czy wybierze debatę w telewizji publicznej, w takim miejscu, które naprawdę nie gwarantuje obiektywizmu (...) To nie jest miejsce na merytoryczną i obiektywną dyskusję - uważa Kidawa-Błońska.

Z kolei posłanka PO Joanna Mucha dodała, że sztab Komorowskiego wzywa Kaczyńskiego, żeby stanął "na ubitej ziemi i podjął się pojedynku z Bronisławem Komorowskim".

Kidawa-Błońska oceniła, że jeśli lider PiS odmówi debaty z Komorowskim, to okaże się, że jeden z kandydatów bał się na niej stawić. - To jest jedna prosta odpowiedź - dodała.

Posłanka przypomniała, że Kaczyński już raz nie stawił się na debatę wszystkich kandydatów, zorganizowaną w środę przez studentów Uniwersytetu Warszawskiego (wzięło w niej udział ośmiu kandydatów; nie było Kaczyńskiego i kandydata SLD - Grzegorza Napieralskiego). Teraz, jak stwierdziła, kandydat PiS unika debaty z Komorowskim.

Kidawa-Błońska dodała ponadto, że wciąż nie doszło do spotkania szefów sztabów obu kandydatów w tej sprawie. Powtórzyła, że Komorowski na pewno nie weźmie udziału w niedzielnej debacie w TVP, w której mieli wziąć udział kandydaci na prezydenta PO, PiS, SLD i PSL. - Marszałek powiedział wyraźnie, albo debata wszystkich ze wszystkimi, albo jeden na jeden - powiedziała.

Odnosząc się do kwestii debaty wyborczej, Jarosław Kaczyński zapewnił w piątek podczas konferencji prasowej, że jeśli dojdzie do drugiej tury wyborów, to debata "jeden na jeden" między nim, a Komorowski oczywiście się odbędzie. - W drugiej rundzie oczywiście do takiego spotkania dojdzie, jeśli będzie druga runda - powiedział Kaczyński.

Pytany, czy jeszcze przed pierwszą turą stanie do takiej debaty odparł, że musiałby w przeciągu tygodnia odbyć kilka takich spotkań, co - jak zaznaczył - "nie miałoby większego sensu".

Kaczyński wyraził także nadzieję, że marszałek Sejmu weźmie udział w niedzielnej debacie w TVP. - W niedzielę odbędzie się debata w składzie, który jest dopuszczalny z punktu widzenia reguł demokratycznych. Mam nadzieję, że pan Komorowski będzie w niej uczestniczył" - powiedział prezes PiS.

- Jesteśmy przed pierwszą turą wyborów, gdzie mamy 10 kandydatów ubiegających się o najwyższy urząd w państwie, w związku z tym uważamy, że w tej pierwszej turze należy debatować w szerszym gronie niż jeden na jeden" - powiedziała.

- W tej chwili myślimy o rozmowach w szerszym gronie. Natomiast w oczywisty sposób liczymy na to, że pan marszałek Komorowski nie przestraszy się i będzie chciał dyskutować z Jarosławem Kaczyńskim przed drugą turą - mówiła Kluzik-Rostkowska.

Wyraziła nadzieję, że Komorowski pojawi się na niedzielnej debacie w TVP.

Rzecznik sztabu PiS Paweł Poncyljusz podkreślał, że "cały czas ma w uszach" wypowiedź Komorowskiego, który - stwierdził rzecznik - mówił, że wystąpi w debacie, jeśli zgodzi się Kaczyński.

- Kiedy Jarosław Kaczyński potwierdził swoją obecność na debacie w telewizji publicznej, w tym momencie okazało się, że Bronisław Komorowski już nie był zainteresowany taką debatą, na którą zgodził się Jarosław Kaczyński" - powiedział Poncyljusz.

Poinformował, że w czwartek odbyło się spotkanie w TVP w sprawie niedzielnej debaty - na której obecność zapowiedzieli kandydaci PiS, PSL i SLD. Jak mówił, kandydaci będą stali, a pytania zadawać będzie dwójka dziennikarzy - o ich wyborze zdecyduje telewizja.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Debata jeden na jednego? Tak, ale przed II turą
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.