"Decyzja komisji zemstą za moją walkę z korupcją"
Według byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry przyjęcie wniosku przez komisję odpowiedzialności konstytucyjnej, że postawienie go przed Trybunałem Stanu jest zasadne, to zemsta za jego skuteczną walkę z korupcją ludzi władzy.
- Dzisiejsze wydarzenie w Sejmie traktuję, w ramach kampanii wyborczej Bronisława Komorowskiego, jako zemstę za skuteczną walkę z korupcją ludzi władzy, za walkę z przestępczością, otwieranie zawodów prawniczych, kiedy byłem Prokuratorem Generalnym - powiedział Ziobro na konferencji w Sejmie.
Według Ziobry PO "naruszyła w tej sprawie wszelkie standardy prawne". Zaznaczył, że aby wyrobić sobie zdanie, należy wysłuchać świadków obrony i oskarżonego, a komisja wysłuchała jedynie oskarżających go osób.
Komisja odpowiedzialności konstytucyjnej przyjęła w piątek wniosek, że postawienie byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu jest zasadne.
Byłemu ministrowi sprawiedliwości zarzuca się naruszenie konstytucji, ustawy o Radzie Ministrów oraz ustawy o działach administracji rządowej. W uzasadnieniach wniosków jest też mowa o działaniach nakierowanych na "walkę z układem"; PO powołuje się m.in. na materiały dowodowe dwóch komisji śledczych: ds. śmierci Barbary Blidy oraz ds. nacisków.
Takie same zarzuty stawiane są Jarosławowi Kaczyńskiemu. Platforma złożyła wnioski o postawienie Ziobry oraz Kaczyńskiego przed Trybunałem Stanu w 2012 roku.
Zarówno Ziobro, jak i Kaczyński stwierdzali wielokrotnie, że nie widzą żadnych podstaw do postawienia ich przed TS.
Skomentuj artykuł