Do MSZ na czwartek na godz. 15 został wezwany ambasador Republiki Białoruskiej

Do MSZ na czwartek na godz. 15 został wezwany ambasador Republiki Białoruskiej
(fot. PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH)
PAP / df

W związku z powtarzającymi się bezpodstawnymi oskarżeniami władz Białorusi pod adresem Polski - w czwartek na godz. 15 do MSZ został wezwany ambasador Republiki Białorusi - poinformował wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz.

W czwartek prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka mówił, że przeciwko Białorusi toczy się dyplomatyczna wojna na najwyższym szczeblu, a w Polsce pojawiły się oświadczenia o tym, że jeśli Białoruś się rozpadnie, to Polsce przypadnie obwód grodzieński.

"Widzicie te oświadczenia o tym, że jeśli Białoruś się rozpadnie, to obwód grodzieński przypadnie Polsce. Mówią o tym już otwarcie" – oświadczył Łukaszenka, cytowany przez agencję BiełTA. "Nic im się nie uda, wiem to na pewno" - dodał.

Wcześniej wielokrotnie Łukaszenka twierdził, że protesty społeczeństwa, które od ogłoszenia wyników wyborów odbywają się na Białorusi, są organizowane z zagranicy, w tym z Polski. Łukaszenka groził również agresją ze strony państw NATO, która według niego miałaby być prowadzona z terytorium Polski i Litwy. W ten sposób uzasadniał wzmocnienie białoruskich sił zbrojnych na zachodnich granicach oraz postawienie armii w stan gotowości bojowej w rejonie grodzieńskim.

Protesty na Białorusi trwają od wyborów prezydenckich 9 sierpnia, w których według oficjalnych danych ubiegający się o reelekcję Alaksandr Łukaszenka miał zdobyć 80,1 proc., a kandydatka opozycji Swiatłana Cichanouska - 10,1 proc. głosów. Wielu Białorusinów uważa, że wyniki zostały sfałszowane.

Podczas protestów powyborczych w kraju co najmniej trzy osoby zginęły, a 200 zostało rannych. W ubiegłym tygodniu zatrzymano blisko 7 tys. osób; wiele brutalnie pobito. Jest kilkudziesięciu zaginionych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Do MSZ na czwartek na godz. 15 został wezwany ambasador Republiki Białoruskiej
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.