"Jestem zażenowany tym, co robi Kwaśniewski"
Aleksander Kwaśniewski postanowił się zapisać do nowego PiS - Palikot i Siwiec - jestem tym zażenowany - mówi szef SLD Leszek Miller. Zapowiada wykluczenie z SLD Ryszarda Kalisza, jeśli ten będzie tworzył listę do PE we współpracy z Kwaśniewskim, Januszem Palikotem i Markiem Siwcem.
- Dowiedziałem się wczoraj, że Aleksander Kwaśniewski postanowił się zapisać do nowego PiS - do formacji, która nazywa się PiS, czyli Palikot i Siwiec. Jestem tym zażenowany, to prawda, ale każdy ma prawo do wolnego wyboru, także do błędu. Przyjęliśmy uchwałę, zarząd krajowy przyjął w tej sprawie specjalne stanowisko i każde dziecko, które umie czytać wie, co tam jest napisane. My nie możemy się zniżyć do poziomu uprawianej przez Palikota polityki, nie możemy akceptować słów, że pani Nowicka chciała być zgwałcona, a premier Tusk zlizuje śmietanę z kolan kardynała Nycza. My uważamy, że jest pewien pułap, poza który nie wolno wychodzić - podkreślił Miller w sobotę w RMF FM, odnosząc się do ogłoszonej w piątek przez Kwaśniewskiego, Palikota i Siwca inicjatywy wspólnej centrolewicowej listy do europarlamentu.
Szef Sojuszu dodał, że chciałby, żeby były prezydent startował z tej listy i "nie chował się za plecami PiS-u, czyli Palikota i Siwca". - Tylko żeby zweryfikował swoją wyborczą przydatność - zaznaczył. - Mam nadzieję, że Kwaśniewski zdobędzie się na ten krok, że wystartuje osobiście, dlatego, że próby, które do tej pory mój szorstki przyjaciel stosował, okazały się nieskuteczne - wskazał.
Miller ocenił, że Palikot sam się wyklucza. Zapytany dlaczego Kwaśniewski wybrał zatem Palikota, a nie jego, Miller odpowiedział: - To jest pytanie do Aleksandra Kwaśniewskiego, nie do mnie. SLD nie zgadza się na pozycję partii politycznej, której ktokolwiek coś dyktuje, mówi, co ma zrobić, jaką ma być opozycją, z kim ma się przyjaźnić, z kim nie. SLD jest dumną, silną partią polityczną, która podejmuje suwerenne decyzje i ta decyzja została opisana w uchwale.
Według Kwaśniewskiego listę będzie współtworzył Ryszard Kalisz jako łącznik ze środowiskami kobiecymi, walczącymi o tolerancję i równouprawnienie. Miller pytany, czy dla "łącznika Ryszarda Kalisza jest jeszcze miejsce w SLD", odpowiedział: "Nie potrzebujemy żadnych łączników. Jeśli Ryszard Kalisz potwierdzi te słowa, które Kwaśniewski skierował pod jego adresem, to Ryszard Kalisz zostanie usunięty z SLD".
- Nigdy Ryszarda Kalisza nie wyrzucano z SLD, jeśli to się stanie, to będzie to debiut Kalisza w tej roli. To jest dokładnie zapisane w statucie SLD, jak wiem, w każdej innej partii politycznej. W statucie SLD jest napisane, że członek SLD nie może uczestniczyć w tworzeniu konkurencyjnych list wyborczych, nie może zapisać się do innej partii, nie może brać udziału w wyborach bez zgody władz SLD - tłumaczył Miller. Kalisz, pytany w piątek wieczorem w TVN24, czy zaangażuje się w projekt Kwaśniewskiego, odpowiedział: - Angażuję się we wspólną listę ludzi lewicy (...), ale to powinna być lista Gawkowskiego, Millera i wszystkich ludzi, którzy dzisiaj funkcjonują poza partiami.
Ryszard Kalisz powiedział w sobotę w Polsat News, że dzisiaj nie ma żadnych podstaw, by usuwać go z SLD. "Nie ma podstaw, niech zajrzą do statutu" - dodał, odnosząc się zapowiedzi Millera.
- Nie widzę żadnych powodów, aby nie pozostać (w SLD- PAP). Moje poglądy są niezmienne - jestem za tym, aby stworzyć wspólną listę całej lewicy - na lewo od PO aż do końca, czyli do skrajnej lewicy - do europarlamentu - oświadczył Kalisz. Zwracając się do Millera, powiedział: - Tak, Leszku, będę działał na rzecz wspólnej listy lewicy. Kalisz podkreślił, że nie zmienił poglądu w tej sprawie.
W ostatniej uchwale zarządu krajowego Sojusz zaprosił do współpracy wszystkich ludzi lewicy, jednak takich, którzy "nie sprzeniewierzyli się ideałom i programowi lewicowemu". - Do tych ludzi nie należy Janusz Palikot - on nie tworzy w Polsce lewicy. I nie ma zgody SLD na jakąkolwiek współpracę z Januszem Palikotem - tłumaczył w piątek sekretarz generalny partii Krzysztof Gawkowski.
W piątek Kwaśniewski z Palikotem z Siwcem ogłosili jednak projekt centrolewicowej listy do europarlamentu pod roboczą nazwą Europa Plus. Kwaśniewski powiedział w piątek PAP, że uprzedził Millera, iż ogłosi projekt Europa Plus, więc SLD nie powinien być zaskoczony. Niechęć Sojuszu do udziału w projekcie z powodu Palikota uznał za niepoważną i poradził, by partia nie podejmowała nerwowych decyzji.
Skomentuj artykuł