Prezydent Lech Kaczyński podkreślał podczas głównych uroczystości z okazji Święta Niepodległości w Warszawie, że konieczne jest dziś budowanie "nowego patriotyzmu", skoncentrowanego na przyszłości, ale pamiętającego o przeszłości.
– Nie ma patriotyzmu bez pamięci – mówił L. Kaczyński. Nowy patriotyzm, to - jak wskazywał - m.in. walka o miejsce Polski w Europie, o bezpieczeństwo Polski, w tym bezpieczeństwo energetyczne, dbałość o rozwój gospodarczy, o modernizację kraju, ale także o zachowanie wartości.
Prezydent, nawiązując do niedawnych obchodów rocznicy obalenia muru berlińskiego, podkreślał, że Polacy w wielkim stopniu przyczynili się do zmian jakie wydarzyły się w 1989 r.
– Dwa dni temu obchodziliśmy 20-lecie obalenia muru berlińskiego. Nikt nie twierdzi, że to jest rocznica nieważna, ona jest bardzo ważna, ale mur berliński stałby znacznie dłużej, gdyby wcześniej w Polsce Solidarność nie wywalczyła prawa do działania, gdyby nie odbyły się wybory 4 czerwca i gdyby 12 września nie powstał w Warszawie pierwszy niekomunistyczny rząd w całej środkowej i wschodniej europie, rząd Tadeusza Mazowieckiego – wskazał.
Prezydent podkreślał, że Polska w chwili obalenia muru berlińskiego była już wolna. – Bez wolnej Polski inni również nie byli by wolni; możemy to mówić otwarcie, szczerze i odważnie – ocenił. – Olbrzymi ruch Solidarności, wcześniejsza opozycja demokratyczna, zrywy - najbardziej znane w 1956, 1968, 1976 i 1980 - wszystko to były nasze własne kroki do wolności – powiedział L. Kaczyński.
Prezydent odniósł się również do bieżących wydarzeń na świecie. Wspomniał, że Europa stoi u progu wielkiego eksperymentu jakim jest Traktat Lizboński. – Jeżeli będzie on rozumiany w sposób prawidłowy, to będzie postęp, to będzie sukces dla Europy, ale także i dla naszego kraju. Ale dobra interpretacja to interpretacja taka, która mówi, że Unia jest związkiem państw, ścisłym, ale ścisłym związkiem państw niepodległych, o odrębnej tożsamości, historii, a w znacznym zakresie także polityce – podkreślił Kaczyński.
Lech Kaczyński nawiązał także do niedawnego wyroku trybunału w Strasbourgu, zakazującego wieszania krzyży we włoskich szkołach. Stwierdził, że w Polsce nikt nie będzie przyjmował do wiadomości, że w szkołach "nie wolno wieszać krzyży, nie ma na co liczyć. Być może gdzie indziej tak, ale w Polsce nie".
Na koniec prezydent zaznaczył, że teraz walka o bezpieczeństwo wygląda zupełnie inaczej niż 91 lat temu. – Walka o miejsce Polski w Europie, która wkroczyła w nową fazę, walka o bezpieczeństwo Polski, w tym bezpieczeństwo energetyczne, walka o rozwój gospodarczy, o modernizację kraju, ale także walka o zachowanie tych wartości, które pozwoliły nam przetrwać, które stanowią dzisiaj o naszej sile - to wszystko składa się na nowy patriotyzm – dodał prezydent Kaczyński.
Skomentuj artykuł