Kamiński: brak walki z korupcją to wina rządu!

Kamiński: brak walki z korupcją to wina rządu!
Były szef CBA Mariusz Kamiński podczas konferencji prasowej w Sejmie przed konfrontacją Zbigniewa Ziobry i Netzla. (fot. PAP/Leszek Szymański)
PAP / apio

Obecny rząd zatrzymał walkę z korupcją; osobistą odpowiedzialność za ten stan rzeczy ponosi premier Donald Tusk - powiedział w czwartek były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusz Kamiński. Według niego rząd dał CBA zielone światło, aby nic nie robić.

- Rząd Donalda Tuska zatrzymał walkę z korupcją. Osobistą odpowiedzialność za ten stan rzeczy ponosi premier: i jako szef rządu - poprzez pacyfikowanie instytucji odpowiedzialnych za walkę z korupcją i tworzenie pozornych instytucji, które tym problemem mają się zajmować - i również jako szef partii rządzącej PO, której posłowie skutecznie uniemożliwili wyjaśnienie afery hazardowej podczas prac komisji śledczej - powiedział Mariusz Kamiński na konferencji prasowej w Sejmie z udziałem m.in. Jarosława Kaczyńskiego.

Jak powiedział, sprawą dla niego "szczególnie tragiczną" jest "pacyfikacja CBA". - Odnoszę wrażenie, że obecne kierownictwo CBA otrzymało zielone światło od premiera tego rządu, aby nic nie robić, aby siedzieć cicho, aby nie patrzeć tej władzy na ręce. Odnoszę wrażenie, że obecny szef CBA tak naprawdę salutuje tej władzy a nie patrzy jej na ręce, a do tego CBA zostało powołane - oświadczył.

Według Kamińskiego, obecnie "brak jest jakichkolwiek efektów pracy operacyjno-śledczej" CBA. Jak mówił, większość spraw, które "co jakiś czas trafiają do opinii publicznej", są kontynuacją spraw rozpoczętych przez CBA jeszcze pod jego kierownictwem.

W jego opinii nastąpił też "odwet na kadrze kierowniczej CBA". - Około 90 proc. funkcjonariuszy kadry kierowniczej pionu operacyjno-śledczych zostało zmuszonych do odejścia z CBA - powiedział.

Zdaniem Kamińskiego, "jest to ogromna strata". - Byli to ludzie niezwykle dynamiczni, bardzo doświadczeni często, wywodzący się z szeregów policji, innych służb specjalnych, z wielkimi sukcesami w przeszłości. Dla tych ludzi w nowym CBA nie ma miejsca, jest to dla mnie skandal - powiedział.

Jak powiedział, z życiorysów obecnych funkcjonariuszy CBA zamieszczonych na stronach Biura wynika, że wielu z nich rozpoczynało swoje kariery w Milicji Obywatelskiej w okresie stanu wojennego. - Można powiedzieć, że dziś Donald Tusk uznał, że jest to najbardziej wiarygodna formacja, najbardziej wiarygodne środowisko do zwalczania korupcji w naszym kraju - uważa były szef CBA.

Według Kamińskiego, jeszcze gorsze jest to, że nominację na funkcje kierownicze w CBA otrzymały osoby, które były rozpracowywane przez CBA jako osobo podejrzewane o współpracę ze zorganizowanymi grupami przestępczymi. - Dziś te osoby mają dostęp do materiałów, w których przewijają się jako osoby podejrzewane - dodał.

Kamiński powiedział, że rzeczą dla niego najbardziej bulwersującą jest to, iż "mija rok a nic nie dzieje się" w wielu sprawach, nad którymi CBA pracowało w momencie, kiedy on przestał pełnić funkcję szefa tej służby. Zaznaczył, że w przypadku części z tych spraw zostały już wszczęte śledztwa.

- Są to sprawy naprawdę o dużym ciężarze gatunkowym, gdzie padają nazwiska ludzi obecnej władzy związanych z wymiarem sprawiedliwości, z policją. Jestem głęboko zaniepokojony o losy tych spraw - powiedział.

Jak zaznaczył, w liście otwartym skierowanym miesiąc temu do szefa rządu zapowiedział, że w tych kwestiach zwróci się do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta. - Dziś właśnie, w dniu walki z korupcją taki list składam - dodał. Powiedział, że w liście wymienia "siedem konkretnych śledztw, o których jest głucha cisza, które nie są znane opinii publicznej; śledztw o bardzo dużym ciężarze gatunkowym".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kamiński: brak walki z korupcją to wina rządu!
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.