Komorowski rozmawiał z prezydentem Gruzji

Komorowski rozmawiał z prezydentem Gruzji
(fot. Wikimedia Commons)
PAP / mm

Sytuacja na Ukrainie, szczególnie kwestia rosyjskiej agresji na Krymie była w poniedziałek tematem rozmowy prezydentów Polski i Gruzji Bronisława Komorowskiego i Giorgiego Margwelaszwilego. Komorowski deklaruje poparcie dla szybkiego podpisania umowy stowarzyszeniowej UE-Gruzja.

"Prezydenci Polski i Gruzji omówili sytuację na Ukrainie, ze szczególnym uwzględnieniem rosyjskiej agresji na Krymie. Prezydent Komorowski zadeklarował jednoznaczne polskie poparcie dla jak najszybszego podpisania umowy stowarzyszeniowej UE-Gruzja" - poinformował PAP prezydencki minister Jaromir Sokołowski.

Na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie w listopadzie ub. roku Mołdawia i Gruzja parafowały umowy stowarzyszeniowe z UE, obejmujące porozumienia o strefie wolnego handlu. Grudniowy szczyt UE potwierdził, że umowy mają być podpisane najpóźniej do sierpnia 2014 r.

Minister Sokołowski dodał, że prezydent Komorowski zaprosił prezydenta Gruzji do złożenia wizyty w Polsce.

DEON.PL POLECA

W sobotę nastąpiło zaostrzenie relacji rosyjsko-ukraińskich, po zezwoleniu przez rosyjską Radę Federacji na użycie Sił Zbrojnych FR na terytorium Ukrainy; o zgodę tę zwrócił się prezydent Władimir Putin, uzasadniając to zagrożeniem życia obywateli Rosji, diaspory rosyjskiej i żołnierzy armii rosyjskiej na Krymie. W niedzielę Rada Najwyższa Ukrainy zwróciła się do prezydenta Putina, by nie dopuścił do wprowadzenia wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy.

Gruzja nie utrzymuje z Rosją stosunków dyplomatycznych od czasu kilkudniowej wojny w roku 2008 o Osetię Południową. Gruzja zerwała wówczas stosunki dyplomatyczne z Rosją, która uznała za niepodległe dwie separatystyczne republiki gruzińskie: Osetię Południową i Abchazję. Gruzja uważa obie republiki za ziemie okupowane przez Rosję.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Komorowski rozmawiał z prezydentem Gruzji
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.