(fot. PAP/Jacek Bednarczyk)
PAP / psd
Setki osób przyszły w niedzielę na krakowski Rynek Główny na XVI Wigilię dla Potrzebujących. Jej organizatorzy przygotowali 250 tys. sztuk pierogów i 8 tys. litrów barszczu i zupy grzybowej.
Posiłki będą wydawane do zmroku. Jak mówi organizator charytatywnego przedsięwzięcia restaurator Jan Kościuszko co roku na Wigilię przychodzi bardzo dużo osób, część przyjeżdża z odległych miejsc Polski. "Smutne są rekordy ilości posiłków, które wydajemy. Z jednej strony mamy satysfakcję, że tylu osobom możemy pomóc, z drugiej strony przykre jest, że aż tylu ludzi wymaga wsparcia" - powiedział PAP Kościuszko.
Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz dziękował organizatorom za to, że nie są obojętni na los innych. "To nie mróz, nie głód, ale obojętność w wielu wypadkach jest największym zagrożeniem" - powiedział minister. "Mam nadzieję, że w czasie Świąt z Krakowa płynie ciepło do wszystkich ludzi dobrej woli, do wszystkich, którzy pomagają" - dodał.
W rozmowie z dziennikarzami minister zapowiedział, że w 2013 r. powiatowe urzędy pracy będą miały o 1,2 mld zł więcej z Funduszy Pracy na aktywne formy zwalczania bezrobocia (w sumie będzie to 4,6 mld zł).
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski życzył zgromadzonym na Rynku, by te spotkania zmieniły swój charakter z niesienia pomocy potrzebującym na spotkanie towarzyskie przy wigilijnym stole. "To, co dzieje się w Krakowie powinno być przykładem dla innych miast, ale jak widzę nie jest. Te działania, które podejmuje pan Kościuszko, patrząc na tłum ludzi tutaj, są bardzo potrzebne" - podkreślił prezydent.
Na Rynku zbierane są produkty o przedłużonym terminie przydatności do spożycia: konserwy, makarony, cukier, słodycze, które na bieżąco są wydawane potrzebującym. Uczestnicy Wigilii otrzymają też paczki zrobione z darów przekazanych przez sponsorów.
"Jestem samotny. Nie chcę się nikomu narzucać i wpraszać. Jutro w Wigilię będę u ojców kapucynów, tam jest bardzo przyjemnie. Ważne, że dziś tu na Rynku wszystko odbywa się w spokojnej, miłej atmosferze " - powiedział PAP pan Mieczysław. "Ja jestem pierwszy raz na takiej imprezie. Mogę tylko sam mieć pretensję do siebie, że tak sobie ułożyłem życie. Jestem bezrobotny, bez prawa do zasiłku. Każdy chciałby coś mieć, a tymczasem nie ma na rybę ani na nic" - mówił pan Jacek.
W zeszłym roku podczas Wigilii dla Potrzebujących wydano ponad 52 tysiące porcji jedzenia.
Organizatorem Wigilii jest Jan Kościuszko. Akcję wsparły w tym roku firmy: Jeronimo Martins Polska - właściciel sieci detalicznej Biedronka, Gellwe, krakowski producent słodyczy Wawel S.A. oraz firma "ABC Krzysztof Bobula i Andrzej Bobula", która dostarcza jednorazowe naczynia.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł