KRRiT stanie przed Trybunałem Stanu?
Marszałek Sejmu Ewa Kopacz zdecydowała o rozpoczęciu postępowania, które może się skończyć postawieniem przed Trybunałem Stanu Jana Dworaka i innych członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji - dowiedział się portal tvp.info. Sprawa ma związek z nieprzyznaniem Telewizji Trwam miejsca na multipleksie naziemnej telewizji cyfrowej.
Na początku roku parlamentarzyści PiS złożyli w Sejmie wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu członków KRRiT, którzy zdecydowali o nieprzyznaniu koncesji telewizji kierowanej przez o. Tadeusza Rydzyka. Uważają, że dopuścili się oni m.in. złamania Konstytucji, ustawy o radiofonii i konwencji międzynarodowych. Wniosek dotyczy Jana Dworaka, Witolda Grabosia, Krzysztofa Lufta i Sławomira Rogowskiego, czyli wszystkich członków KRRiT z wyjątkiem Stefana Pastuszki, który w głosowaniu w sprawie TV Trwam wstrzymał się od głosu.
Wniosek trafił do Sejmowej Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, która przez kilka miesięcy analizowała go pod kątem formalnym. We wrześniu Komisja podjęła uchwałę, w której stwierdziła, że jest on poprawny. Następnie zwróciła się do marszałek Ewy Kopacz z wnioskiem o wszczęcie postępowania.
Jak ustalił portal tvp.info, decyzja w tej sprawie już została podjęta. Potwierdza to w rozmowie z portalem tvp.info szef Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej Andrzej Halicki z PO. - Osoby objęte wnioskiem mają teraz prawo na złożenie w ciągu 30 dni pisemnych wyjaśnień. Wtedy ruszy postępowanie - mówi Halicki.
Zgodnie z prawem marszałek Ewa Kopacz nie mogła odmówić rozpoczęcia postępowania w sprawie wniosku. Jednak mogła przeciągać podjęcie decyzji. - Ustawa o Trybunale Stanu nie nakłada na nią żadnych terminów. Ta decyzja nas cieszy - komentuje jeden z posłów PiS zaangażowanych w sprawę.
Co w praktyce oznacza taka decyzja? Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej będzie prowadzić postępowanie, korzystając z niemal takich samych uprawnień, jakie ma prokuratura. Świadkowie będą przesłuchiwani przez posłów pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań. Na świadków poza Janem Dworakiem i innym członkach KRRiT będą wzywane prawdopodobnie także inne osoby, mające udział w postępowaniu koncesyjnym.
O tym, czy członkowie KRRiT staną przed Trybunałem Stanu zdecyduje Sejm. Wcześniej komisja przedstawi posłom sprawozdanie ze swoich prac.
KRRiT odrzuciła wniosek o przyznanie koncesji TV Trwam, bo jej zdaniem sytuacja finansowa nadawcy telewizji fundacji Lux Veritatis nie zapewniała powodzenia przedsięwzięcia. Z tą opinią nie zgadzają się media kierowane przez o. Rydzyka, a także politycy PiS i Solidarnej Polski. W związku z tą sprawą w całej Polsce odbywały się marsze "w obronie TV Trwam".
Skomentuj artykuł