Lasy Państwowe. Kto za, kto przeciw?
Poparcie dla zapowiadanego przez PO i PSL projektu zmian w konstytucji dot. Lasów Państwowych deklarują SLD i Twój Ruch. SP też jest za, ale stawia warunki. Zdaniem PiS zmiana w kształcie proponowanym przez PO i PSL nie daje gwarancji, że do prywatyzacji Lasów nie dojdzie.
Kluby PO i PSL zamierzają złożyć w Sejmie projekt zmian w konstytucji uniemożliwiający prywatyzację Lasów Państwowych. Szefowie obu klubów Rafał Grupiński i Jan Bury zapowiedzieli na środowej konferencji prasowej, że będą apelowali o poparcie projektu do wszystkich posłów. Uzasadniając propozycję Grupiński powiedział, że "Lasy Państwowe, które są dobrem wspólnym (...), podlegają szczególnej ochronie i nie będą podlegały przekształceniom własnościowym, poza kilkoma wyjątkami, które określa ustawa o Lasach Państwowych". Wyjaśnił, że wyjątki te są związane z dobrem publicznym lub współwłasnością lasów.
Zdaniem szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka proponowana przez PO i PSL zmiana "nie daje żadnej gwarancji, że do zmian właścicielskich w Lasach Państwowych nie dojdzie". W komunikacie przesłanym w środę PAP Błaszczak oświadczył, że PiS "poprze zmianę Konstytucji RP tylko wtedy, gdy będzie ona jednoznacznie wprowadzała zakaz prywatyzacji Lasów Państwowych". "Będziemy o to zabiegać w trakcie procesu legislacyjnego w parlamencie".
Wcześniej w środę Błaszczak mówił, że "mamy do czynienia z zabiegiem propagandowym, zasłoną dymną, która ma przesłonić grabież Lasów Państwowych (...)". "Obłożenie olbrzymim podatkiem to prosta droga prowadząca do bankructwa Lasów Państwowych, a później ich prywatyzacji, mimo ewentualnie zmienionych przepisów konstytucji" - powiedział szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Błaszczak zaznaczył na konferencji, że PiS "nie ucieka przed wpisaniem do konstytucji sformułowań gwarantujących zakaz prywatyzacji Lasów Państwowych". Jak jednak mówił, klub PiS nie zgadza się na zmianę konstytucji w kształcie postulowanym przez PO i PSL. Wątpliwości jego partii budzi m.in. sformułowanie, że "Lasy stanowiące własność Skarbu Państwa nie podlegają przekształceniom własnościowym, z wyjątkiem przypadków określonych w ustawie". "A więc czekamy na projekt ustawy, w którym te przypadki będą sformułowane. Cóż z tego, że zmienimy konstytucję, skoro w ustawie zostaną wpisane przypadki, które tę zmianę w praktyce podważą" - podkreślił Błaszczak.
Posłowie SLD: rzecznik partii Dariusz Joński i Cezary Olejniczak zadeklarowali w środę wsparcie dla zmian proponowanych przez PO i PSL, mimo że mają wątpliwości co do intencji koalicji. "PO i PSL robią skok na Lasy Państwowe - w zeszłym tygodniu przegłosowana została ustawa, na mocy której w ciągu dwóch lat Lasy Państwowe muszą wpłacić do budżetu państwa prawie 1,6 mld złotych. (...) Teraz komunikują, że chcą zmienić konstytucję; zapisać, by nie było prywatyzacji Lasów Państwowych. Chcą oczywiście odwrócić uwagę od tego wszystkiego, co już zrobili" - ocenił Joński na środowej konferencji prasowej. Zadeklarował jednak, że SLD poprze propozycję Platformy i Stronnictwa.
Również Twój Ruch zapowiada poparcie projektu PO-PSL. Rzecznik partii Andrzej Rozenek powiedział w środę na konferencji prasowej, że każda zmiana, która ma na celu ochronę Lasów Państwowych przed prywatyzacją i "rozgrabieniem", ma poparcie jego partii. Jak ocenił, do takiej zmiany powinno dojść wcześniej, jeszcze przed decyzją o zabraniu pieniędzy Lasom Państwowym. "Dobra zmiana, chociaż za późno" - podkreślił Rozenek.
Lider SP Zbigniew Ziobro zadeklarował na środowej konferencji w Sejmie, że jego klub jest gotów poprzeć proponowane przez PO i PSL zmiany w konstytucji. "Lasy to dobro wszystkich Polaków, które nie powinno zostać sprywatyzowane, by nie powiedzieć nawet: rozkradzione" - podkreślił.
Ziobro zastrzegł, że w zamian za poparcie koalicyjnego projektu, SP oczekuje, że PO i PSL poprą przygotowany przez SP projekt zmiany konstytucji likwidujący immunitety, m.in. poselski i sędziowski. Zapowiedział, że w czwartek SP wyśle swój projekt do klubu PO.
Obaj chcieliby, aby projekt trafił do Sejmu jeszcze w lutym. Zmiany w konstytucji w sprawie Lasów zapowiadał w styczniu premier Donald Tusk.
Zgodnie z art. 235 konstytucji projekt ustawy o zmianie konstytucji może przedłożyć co najmniej 1/5 ustawowej liczby posłów, Senat lub prezydent. Zmiana konstytucji następuje w drodze ustawy uchwalonej w jednakowym brzmieniu przez Sejm i następnie w terminie nie dłuższym niż 60 dni przez Senat. Ustawę o zmianie konstytucji uchwala Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz Senat bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.
Skomentuj artykuł