30 czerwca kończą się umowy, które zakłady Podstawowej Opieki Zdrowotnej podpisały z Narodowym Funduszem Zdrowia na świadczenie usług medycznych. Dotychczas większość lekarzy POZ nie podpisywała nowych kontraktów.
20 czerwca Federacja Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie poinformowała, że "prezes NFZ przedstawił propozycje, które nie uzupełniają ubytku procentowego nakładów finansowych na POZ. (…) W opinii federacji taka sytuacja będzie skutkować ograniczeniem dostępności do lekarzy rodzinnych, na czym najbardziej ucierpią pacjenci".
Prezes Porozumienia Zielonogórskiego Jacek Krajewski poinformował w rozmowie z PAP, że federacja postanowiła jednak, że jej członkowie będą podpisywali aneksy na trzy miesiące. Wyjaśnił, że lekarze POZ chcą ten czas wykorzystać na dalsze negocjacje z Ministerstwem Zdrowia i NFZ.
Podobną rekomendację przedstawiło swoim członkom Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia. "Nie możemy pozostawić naszych pacjentów" - powiedziała prezes PPOZ Bożena Janicka.
Lekarze Porozumienia również będą podpisywali aneksy na trzy miesiące, czyli do końca września. Janicka zapowiedziała, że organizacja, którą kieruje, domaga się podniesienia nakładów na POZ. Tym bardziej, że - jak argumentowała - na lekarzy POZ nakłada się dodatkowe obowiązki.
Skomentuj artykuł