Minister kultury o rezygnacji o. Macieja Zięby OP
Minister kultury Bogdan Zdrojewski ocenił, że rezygnacja dyrektora Europejskiego Centrum Solidarności o. Macieja Zięby nie powinna odbywać się w kontekście organizacji koncertu "Solidarność. Twój Anioł Wolność ma na imię". Współpracę z Ziębą ocenił pozytywnie.
"Moja współpraca z o. Ziębą była dobrą współpracą" - zapewnił w środę w rozmowie z PAP Zdrojewski.
"Ważne jest to, że o. Maciej Zięba rzeczywiście łączył różne środowiska i budował taki sposób relacji pomiędzy rozmaitymi stronami, że nie było pomiędzy nimi konfliktów i sporów" - mówił minister.
Zwrócił uwagę, że o. Zięba w rozmowach z nim "sam czasem sugerował, że czas jego pracy na rzecz Europejskiego Centrum Solidarności powoli dobiega końca".
"Każdemu może się zdarzyć, że przedsięwzięcie się nie udaje. To pewne ryzyko artystyczne" - powiedział Zdrojewski. Dodał, że odpowiedzialność za organizację koncertu w 30. rocznicę powstania NSZZ "Solidarność" ponosi nie tylko o. Maciej Zięba, ale również "uznany reżyser" (Robert Wilson).
"Mam nadzieję, że o. Zięba trochę odpocznie, nabierze do tego dystansu i nadal będzie ambasadorem różnych spraw w obszarze kultury, (...) że będzie mógł kontynuować swoją pracę i pewnego rodzaju misję" - powiedział PAP Zdrojewski.
Dyrektor gdańskiego Europejskiego Centrum Solidarności o. Maciej Zięba złożył we wtorek w miejscowym magistracie sprawozdanie z organizacji widowiska, przygotowanego z okazji 30-lecia Solidarności.
Po tej krytyce w poniedziałek o. Zięba zapowiedział, że zrezygnuje ze stanowiska - prawdopodobnie przed końcem roku, po dokończeniu kilku projektów realizowanych obecnie przez ECS.
Skomentuj artykuł