Mucha zmarnotrawiła 6 milionów złotych
Marcin Mastalerek (PiS) zażądał, by premier zdymisjonował minister sportu Joannę Muchę. Chodzi o ustalenia NIK dot. możliwych nieprawidłowości przy organizacji m.in. koncertu Madonny na Stadionie Narodowym. Polityczna aktywność PiS jest mizerna - komentuje rzecznik rządu.
Według TVN24 Ministerstwo Sportu mogło wykorzystać ponad sześć milionów złotych niezgodnie z przeznaczeniem. Jak podała TVN24, zamiast na promocję Euro 2012 oraz piłki siatkowej, resort wydał je na koncerty Madonny i Coldplay oraz słynny już "mecz na wodzie" Polska-Anglia, co wzbudza wątpliwości NIK.
- Informacje Najwyższej Izby Kontroli o zmarnotrawieniu 6 milionów złotych przez urzędników podległych Ministerstwu Sportu są oczywiście kompromitujące dla minister Muchy, ale jeszcze bardziej kompromitujące dla premiera Donalda Tuska będzie, jeśli minister Mucha pozostanie na swoim stanowisku - mówił Mastalerek na konferencji prasowej w Sejmie.
- Domagamy się natychmiastowego wyrzucenia z rządu minister Muchy. Mamy nadzieję, że Donald Tusk nie będzie bronił tego błędu, jakim było powołanie minister Muchy - oświadczył polityk PiS. Jak podkreślił, Joanna Mucha - zanim objęła resort sportu - nie była z tym ministerstwem związana w żaden sposób; nigdy także nie zajmowała się sportem.
Mastalerek zapowiedział, że złoży zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na "zmarnotrawieniu 6 milionów złotych" oraz działalności na szkodę spółki Narodowe Centrum Sportu.
- Chciałbym też zadać publiczne pytanie pani minister, czy te wszystkie wielomilionowe premie, które były przyznane urzędnikom podległym ministerstwu sportu zostały właśnie przyznane za zmarnotrawienie 6 milionów złotych polskich podatników. Polski podatnik nie odzyska 6 milionów złotych, które zostały zmarnotrawione na koncert wyblakłej gwiazdy. To Madonna zyskała szokując, że 1 sierpnia organizowany jest w Polsce koncert, a stracił polski podatnik - ocenił poseł PiS.
O ustalenia NIK pytany był również w czwartek prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Decyzja była z całą pewnością bezprawna. Środki przeznaczone na sport nie mogą być wydawane na zupełnie inne - w istocie mające charakter propagandowy - cele - podkreślił szef PiS na konferencji prasowej. Jak dodał, koncert Madonny miał bowiem pokazać, że stadiony zbudowane dużym kosztem na Euro 2012 są wykorzystywane.
- Z drugiej strony to jest pewien bardzo specyficzny przekaz kulturowy - nie ukrywam, że radykalnie się z nim nie zgadzam - ale być może dla niektórych jest on bardzo wygodny, takie godzenie w elementarne wartości, ostentacyjne ich lekceważenie czy zgoła deptanie - dodał Kaczyński.
Zdaniem prezesa PiS, ewentualne odzyskanie pieniędzy wydanych na koncerty Madonny, Coldplay i mecz Polska-Anglia będzie trudne. - Jeśli chodzi o odzyskanie tych pieniędzy, to jest tu poważny kłopot, bo one zostały wydane. Chyba żeby podjąć działania o charakterze cywilno-prawym w stosunku do decydentów - powiedział.
Rzecznik NIK Paweł Biedziak powiedział w czwartek PAP, że wątpliwości NIK budzi zmiana przeznaczenia rezerwy celowej. Pieniądze z niej - jak wyjaśniał - miały służyć dofinansowaniu zadań związanych z organizacją Euro 2012 oraz z upowszechnieniem siatkówki wśród dzieci i młodzieży, natomiast zostały wydane na inne cele, przede wszystkim na organizację koncertu Madonny, co pochłonęło 5,8 mln złotych. Biedziak podkreślił, że wątpliwość izby budzi cel, na jakie zostały wydane pieniądze z rezerwy, a nie sprawa straty. Według niego organizacja koncertu i kilku innych imprez skończyło się stratą w wysokości 4,6 mln złotych.
Z kolei minister sportu wyjaśniała w czwartek, że jej resort za każdym razem miał zgodę Ministerstwa Finansów na wykorzystanie pieniędzy z rezerwy. Jak mówiła Joanna Mucha, pieniądze były przeznaczone na cały rok 2012, na wszystkie tzw. imprezy testowe organizowane na Stadionie Narodowym.
Koncert Madonny miał miejsce 1 sierpnia ubiegłego roku na Stadionie Narodowym. Budził kontrowersje ze względu na termin - 68. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego. Brytyjska grupa rockowa Coldplay zagrała w stolicy 19 września. Październikowy mecz eliminacji mistrzostw świata 2014 był przekładany ze względu na deszcz, który całkowicie zalał murawę Stadionu Narodowego. Ostatecznie odbył się dzień później (17 października).
Skomentuj artykuł