Nadchodząca fala we Włocławku niższa
Skutkiem przerwania wału przeciwpowodziowego w miejscowości Świniary blisko Kępy Polskiej będzie niższy dopływ wody do zbiornika we Włocławku - powiedział w niedzielę dyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Mieczysław S. Ostojski.
Poziom Wisły we Włocławku obniżył się o w niedzielę po południu o 30 centymetrów w porównaniu z najwyższym stanem, jaki był rano. Wpływ na to miało prawdopodobnie przerwanie wału przeciwpowodziowego w Świniarach pod Płockiem.
O godz. 14 poziom Wisły wynosił 820 centymetrów, czyli tyle, ile przed 18 godzinami. Najwyższy stan był w niedzielę rano, gdy lustro rzeki sięgało 850 centymetrów. Jeszcze o godz. 10 poziom rzeki wynosił 840 centymetrów; godzinę później obniżył się do 830 centymetrów, a po kolejnej godzinie spadł o dalsze 10 centymetrów i utrzymuje się na takim poziomie. Zrzut wody z zapory na rzece wynosi 5 tys. 571 centymetrów sześciennych na sekundę.
"W ocenie włocławskiego sztabu kryzysowego, stan Wisły już nie powinien być wyższy niż w niedzielę rano, a to oznacza, że sytuacja nie pogorszy się. Panuje wśród nas ostrożny optymizm" - powiedziała PAP Aleksandra Bartoszewska z urzędu miasta we Włocławku.
W niedzielę przed południem Wisła przerwała wał przeciwpowodziowy w miejscowości Świniary w gminie Słubice. Rzecznik komendanta głównego PSP Paweł Frątczak powiedział, że wyrwa początkowo miała ok. 15 metrów długości, bardzo szybko jednak zaczęła się powiększać i powiększa się dalej. Obecnie ma długość ponad 50 metrów. "W tej chwili nie ma możliwości jej zatamowania. Jest zbyt duża. Skupiamy się na akcji ratowniczej, ewakuowaniu mieszkańców okolicznych terenów" - powiedział Frątczak.
Zalane zostały miejscowości: Świniary, Szady, Wiączemin Polski, Nowy Wiączemin i Nowosiodło. Nie jest wykluczone, że woda zaleje też Zysk Nowy i Zysk Polski. Wstępnie ocenia się, że zalane zostaną także tereny położone w dwóch gminach: Słubice i Gąbin, położonych na lewym brzegu Wisły. Sytuacja jest poważna.
Na zagrożonym terenie mieszka dwa i pół tysiąca osób. Na pomoc zostało wezwane wojsko. Minister obrony narodowej zdecydował, że pięć wojskowych śmigłowców w trybie natychmiastowym poleci do Świniar. Mają pomóc w ewakuacji ludności.
Skomentuj artykuł