"Obudź się Polsko" - MSW składa wyjaśnienia
29 września w Warszawie odbywał się szereg zgromadzeń publicznych, w których łącznie uczestniczyło w sumie ponad 40 tys. osób; nie stwierdzono naruszenia porządku, a użyte siły policyjne były adekwatne - poinformował w Sejmie wiceszef MSW Michał Deskur.
W czwartek Deskur odpowiadał na pytania posłów PiS Jarosława Zielińskiego i Małgorzaty Sadurskiej, którzy uważają, że działania policji w stosunku do organizatorów i uczestników marszu "Obudź się Polsko" były niewłaściwe.
Deskur, który odpowiada m.in. za policję, podkreślił, że zabezpieczenie kilkunastu zgromadzeń publicznych, odbywających się 29 września w stolicy, przebiegało w sposób prawidłowy. - Nie stwierdzono naruszania porządku publicznego, a użyte siły i środki policyjne były adekwatne. Policja nie stosowała środków przymusu bezpośredniego - powiedział Deskur.
- O pomoc w zabezpieczeniu przebiegu zgromadzeń do policjantów zwracali się również sami ich organizatorzy. Funkcjonariusze, wypełniając sumiennie swoje obowiązki, zagwarantowali uczestnikom manifestacji bezpieczeństwo - podkreślił.
Z informacji przedstawionych przez wiceszefa MSW wynika, że podczas demonstracji wylegitymowano ponad 63 osoby, osiem osób pouczono, wystawiono osiem mandatów karnych, skontrolowano cztery pojazdy. Jak dodał, do Komendy Stołecznej Policji nie wypłynęły żadne skargi odnośnie tych zgromadzeń.
Zdaniem posła PiS Jarosława Zielińskiego w ramach przygotowań do marszu "Obudź się Polsko" siły i środki zastosowane przez policję były nieadekwatne. - W ramach przygotowań do tego marszu funkcjonariusze policji niejednokrotnie po cywilnemu w wielu miejscach kraju podejmowali działania w stosunku do organizatorów i uczestników wyjazdów na marsz mogące nosić znamiona inwigilacji - mówił Zieliński. Zdaniem posła PiS, od organizatorów marszu "Obudź się Polsko" domagano się list z danymi uczestników a także zbierano informacje o firmach wynajmujących autokary.
Z informacjami przedstawionymi przez Deskura nie zgodziła się Małgorzata Sadurska (PiS). Zarzuciła mu kłamstwo, jeśli chodzi o liczbę uczestników marszu "Obudź się Polsko". - Obraził pan uczestników, którzy brali udział w marszu - powiedziała Sadurska.
Marsz przeszedł 29 września ulicami Warszawy. Uczestniczyli w nim m.in. sympatycy Radia Maryja i TV Trwam, PiS, związkowcy z Solidarności. Protestowali przeciw brakowi dialogu społecznego, podnoszeniu wieku emerytalnego, w obronie swobód obywatelskich i pluralizmu mediów.
Skomentuj artykuł