Prezydent: taka rzecz nie powinna się zdarzyć

Prezydent: taka rzecz nie powinna się zdarzyć
(fot. Drop of Light / Shutterstock.com)
PAP / pk

Prezydent Andrzej Duda wyraził przekonanie, że sprawa pęknięcia opony w jego limuzynie zostanie wnikliwie zbadana. Taka rzecz nie powinna się zdarzyć - powiedział w sobotę dziennikarzom w Istebnej. Podziękował też kierowcy z BOR, który prowadził samochód.

W czasie piątkowego przejazdu prezydenckiej kolumny autostradą A4 w okolicach Lewina Brzeskiego w samochodzie prezydenta uszkodzeniu uległa opona. Auto, którym jechał, wpadło w poślizg i zsunęło się do rowu. Prezydentowi ani żadnej z towarzyszących mu osób nic się nie stało. BOR we współpracy z policją ustala przyczyny zdarzenia.

- Jak państwo widzicie, jestem cały i zdrowy. Sprawa będzie badana przez ekspertów. Jak sądzę, mam nadzieję, że zostanie zbadana porządnie i wnikliwie, bo taka rzecz się nie powinna zdarzyć - powiedział dziennikarzom prezydent, który przyjechał do Istebnej na narty.

DEON.PL POLECA

- Natomiast głębokie podziękowania i ukłony w kierunku pana kierowcy - oficera Biura Ochrony Rządu, który prowadził samochód - dodał Duda.

Okoliczności incydentu z udziałem prezydenckiej limuzyny bada prokuratura. Prokurator Artur Rogowski z Prokuratury Okręgowej w Opolu poinformował w sobotę, że w tej sprawie prowadzone jest tzw. postępowanie w niezbędnym zakresie, czyli mające na celu ustalenie, czy istnieją podstawy do wszczęcia w tej sprawie postępowania, śledztwa bądź dochodzenia. Prokuratura Rejonowa w Brzegu przeprowadziła już oględziny miejsca, gdzie doszło do uszkodzenia opony.

Prezydent wraz z małżonką składa w sobotę wizytę w Beskidzie Śląskim. Od rana Duda zjeżdża na nartach o ośrodku Złoty Groń w Istebnej, gdzie ma wziąć udział w ceremonii wręczenia nagród uczestnikom zawodów narciarskich. Ocenił, że jeździ się trudno, bo warunki są już właściwie wiosenne. Chwalił natomiast postępy młodych narciarzy, z którymi zjeżdżał.

Po południu para prezydencka obejrzy konkurs pucharu świata w skokach narciarskich na skoczni w Wiśle Malince. Otwarty w 2008 r. obiekt nosi imię Adama Małysza. Konkurs PŚ na tej skoczni zostanie rozegrany po raz czwarty w historii.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prezydent: taka rzecz nie powinna się zdarzyć
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.