Projekty zmian w regulaminie Sejmu - do komisji
Projekty PiS i SLD zmian w regulaminie Sejmu umożliwiające kandydatowi na premiera wystąpienie podczas debaty ws. konstruktywnego wotum nieufności dla rządu trafią do komisji i będą procedowane w normalnym trybie - zdecydowały w poniedziałek Prezydium Sejmu i Konwent Seniorów.
Taki tryb prac nad zmianami w regulaminie Sejmu oznacza, że podczas środowej debaty nad wnioskiem PiS o konstruktywne wotum nieufności nie będzie mógł zabrać głosu kandydat na premiera prof. Piotr Gliński.
Oburzeni taką decyzją są politycy PiS. "Widać, że jest zła wola polityczna ze strony koalicji rządowej i marszałka Sejmu. Nie dziwi nas, to, ale Polacy powinni to wiedzieć, że profesorowi Glińskiemu uniemożliwia się wystąpienie, jako kandydatowi na premiera" - powiedział dziennikarzom wicemarszałek Sejmu Marek Kuchciński (PiS).
Wicemarszałek Cezary Grabarczyk (PO) przekonywał jednak, że Prezydium stoi "na gruncie obowiązującej konstytucji". "Zasada legalizmu obowiązuje i obowiązuje wszystkie organy państwowe. Nie ma podstawy w dzisiejszym regulaminie Sejmu, żeby dopuścić potencjalnego kandydata na premiera zgłoszonego we wniosku o konstruktywne wotum nieufności, do głosu w Sejmie. Być może, jeśli zmiany w Regulaminie zostaną przeprowadzone, taka ewentualność pojawi się" - powiedział Grabarczyk dziennikarzom.
Jak dodał, wymaga to jednak "starannych analiz, opinii konstytucjonalistów". "Obydwa projekty - zarówno ten zgłoszony przez SLD, jak i ten zagłoszony przez PiS - zostały skierowane do pracy w Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich" - zaznaczył Grabarczyk.
"Warto procedować starannie, bo może pojawić się kilka wniosków o konstruktywne wotum nieufności naraz i proszę wyobrazić sobie sytuację, że w debacie nad wnioskiem będzie konkurowało kilku, bądź kilkoro kandydatów na premiera. Można też taką sytuację sobie wyobrazić, dlatego bardzo starannie trzeba pracować nad tymi wnioskami" - dodał polityk PO.
Wątpliwości w sprawie proponowanych zmian ma PSL. "Warto rozważyć, czy kandydat na premiera tylko, czy również kandydaci na Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Praw Dziecka mogliby i powinni zabierać głos. Różnica między tymi wnioskami PiS i SLD jest taka, że we wniosku PiS wnioskodawcy chcą, żeby kandydat w konstruktywnym wotum nieufności miał takie same uprawnienia jak urzędujący premier. Myślę więc, że tutaj zgody nie będzie" - powiedział dziennikarzom wicemarszałek Sejmu Eugeniusz Grzeszczak (PSL).
Ze wstępnego harmonogramu obrad wynika, że wniosek PiS o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Donalda Tuska zostanie rozpatrzone w środę o godz. 9.15; z kolei wniosek o odwołanie szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza - tego samego dnia w południe.
Głosowania nad obydwoma wnioskami odbędą się w piątek.
Obie inicjatywy Prawa i Sprawiedliwości to pokłosie upublicznienia przez "Wprost" nielegalnych nagrań rozmów, m.in. Sienkiewicza z prezesem NBP Markiem Belką; szefa MSZ Radosława Sikorskiego z b. ministrem finansów Jackiem Rostowskim oraz b. ministra transportu Sławomira Nowaka z b. wiceszefem resortu finansów Andrzejem Parafianowiczem.
Skomentuj artykuł