Prokurator zastrasza biegłych ws. Smoleńska
Szef Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie płk Ireneusz Szeląg zabronił biegłym informowania kogokolwiek, w tym swoich przełożonych, o ustaleniach poczynionych w Smoleńsku podczas ostatniego wyjazdu.
Jak ustaliła "Codzienna", 30 października w godzinach porannych płk Ireneusz Szeląg wykonał kilka ważnych telefonów do funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego i Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego.
Miał się podczas tych rozmów powoływać na treść art. 241 kk, który zabrania rozpowszechniania bez zezwolenia wiadomości z postępowania przygotowawczego. Tymczasem powyższy przepis nie ma jakiegokolwiek związku z relacjami oficerów CBŚ i CLK z ich przełożonymi.
- Wynika z tego, że płk Szeląg przekroczył swoje uprawnienia i bezprawnie groził odpowiedzialnością karną biegłym i specjalistom powołanym przez wojskową prokuraturę - mówi poseł Tomasz Kaczmarek, który w tej sprawie postanowił złożyć zawiadomienie do prokuratury.
Skomentuj artykuł