Przedłużono śledztwo ws. gen. Petelickiego

PAP / psd

Do 16 czerwca przedłużono śledztwo w sprawie samobójstwa gen. Sławomira Petelickiego - poinformował w środę PAP rzecznik prowadzącej postępowanie Prokuratury Okręgowej w Warszawie Dariusz Ślepokura.

Wyjaśnił, że konieczność przedłużenia postępowania o kolejne trzy miesiące wynikła z potrzeby przesłuchania świadków, którzy się dotychczas nie stawiali oraz uzyskania uzupełniającej opinii biegłego z zakresu daktyloskopii. Zdaniem Ślepokury może to być już ostatnie przedłużenie.

Prokuratura dostała już spis bilingów Petelickiego, które przeanalizowano m.in. pod kątem ustaleń, z kim najczęściej kontaktował się on w ostatnim okresie życia. Wpłynęły też ekspertyzy balistyczne i toksykologiczne (wynika z nich, że Petelicki w momencie śmierci nie był pod wpływem środków odurzających czy alkoholu). Powołano też biegłego, który sporządził profil psychologiczny generała.

Ciało Petelickiego znaleziono w czerwcu 2012 r. w podziemnym parkingu budynku, w którym mieszkał. Znaleziono przy nim broń, z której padł strzał. Za najbardziej prawdopodobną przyczynę śmierci generała przyjęto samobójstwo.

Wstępną kwalifikacją prawną jest art. 151 Kk, który przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 dla tego, kto namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na życie. Taka kwalifikacja z reguły jest przyjmowana przy śledztwach w sprawie samobójstw.

"Nic nie wskazuje, żeby można było zmienić przyjętą kwalifikację wstępną czynu z art. 151, prokuratorzy nie natrafili na żaden ślad, który wskazywałby na udział osób trzecich" - mówił w 2012 r. prokurator generalny Andrzej Seremet. Ujawnił, że po przeszukaniu mieszkania generała - łącznie z jego sejfem - nie znaleziono żadnego listu.

Petelicki był generałem w stanie spoczynku; oficerem wywiadu PRL, potem założycielem i pierwszym dowódcą jednostki GROM.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Przedłużono śledztwo ws. gen. Petelickiego
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.