PSL chce walczyć z PO o głosy przedsiębiorców
PSL zamierza walczyć ze stereotypem partii, która zajmuje się tylko rolnictwem; ludowcy chcą sięgnąć po głosy przedsiębiorców, których zawiodła - ich zdaniem - PO.
- Nasz elektorat się wykrusza. Musimy szukać nowej niszy. Trudno by nam było walczyć o nastawiony roszczeniowo elektorat PiS. Łatwiej o głosy przedsiębiorców, których Platforma mocno rozczarowała. Kiedyś posłowie PO mogli się chwalić w kręgach biznesowych, z jakiej są partii. Teraz to raczej obciach - mówi wpływowy polityk PSL. Minister w kancelarii premiera Tomasz Jędrzejczak (PSL) dodaje, że Stronnictwo ma wiele do zaoferowania przedsiębiorcom, dlatego chce do nich "skierować swoją ofertę". - Już teraz PSL kojarzy się z dobrym gospodarowaniem. Rolnik to rodzaj przedsiębiorcy, który musi przeprowadzić proces produkcji, a potem marketingu i sprzedaży - zauważył.
Według szefa rady naczelnej ugrupowania Jarosława Kalinowskiego ludowcy będą chcieli wspólnie z Centrum im. Adama Smitha "pokazać potrzebę podjęcia działań adresowanych do segmentu małych i średnich firm".
Kalinowski powiedział, że PSL od kliku lat próbuje walczyć ze stereotypem partii, która zajmuje się wyłącznie rolnictwem. - Nie sztuką jest być partią drugiego wyboru, ale pierwszego - zaznaczył.
Pytany, czy nie obawia się zarzutu, że PSL chce odbierać głosy koalicyjnej Platformie, Kalinowski odpowiedział: "Współpracujemy razem, ale każda partia ma swoją autonomię"
O tym, że PSL jest dla przedsiębiorców partią drugiego wyboru przekonywał podczas sobotniego posiedzenia Rady Naczelnej szef ugrupowania Janusz Piechociński - wynika z informacji PAP.
Według źródeł zbliżonych do kierownictwa partii, Piechociński w przemówieniu w części posiedzenia zamkniętej dla mediów powołał się na badania socjologiczne wskazujące na PSL jako partię drugiego wyboru dla 20 proc. przedsiębiorców. Piechociński nawoływał, by pokazywać związki PSL z przedsiębiorcami i argumentował, że o głosy przedsiębiorców warto zabiegać, bo są oni największą grupą wyborców, którzy nie wiedzą na kogo głosować.
Gospodarka była głównym tematem obradującej w sobotę w Warszawie rady naczelnej PSL. Piechociński wezwał podczas obrad polityków samorządowych tej partii do przeprowadzenia dyskusji na temat wsparcia przedsiębiorczości na nadzwyczajnych posiedzeniach rad gmin, powiatów i sejmików województw.
Jak wyjaśnił dyskusja powinna dotyczyć relacji między samorządem a przedsiębiorcami i możliwości wsparcia przedsiębiorczości.
Skomentuj artykuł