"Rostowski już miał władzę wicepremiera"
Marek Sawicki z PSL ocenił, że awans ministra finansów Jacka Rostowskiego na wicepremiera nic nie zmienia - "jeśli chodzi o zakres kompetencji i poziom władzy ministra Rostowskiego".
Szef rządu Donald Tusk poinformował w środę, że minister finansów ma być nowym wicepremierem; z kolei Jacek Cichocki zastąpi Tomasza Arabskiego na stanowisku szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i szefa Komitetu Stałego RM; nowym ministrem spraw wewnętrznych zostanie Bartłomiej Sienkiewicz.
"Premier Tusk wraca do początku funkcjonowania koalicji PO-PSL, kiedy było dwóch wicepremierów" - zauważył Sawicki w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.
Jak podkreślił, wcześniej drugim wicepremierem był szef MSWiA, "dużego resortu siłowego". "A teraz premier bardziej postawił na finanse. Choć władza, jaką miał do tej pory minister Rostowski, była władzą wicepremiera. Jeśli chodzi o zakres kompetencji i poziom władzy ministra Rostowskiego nic się nie zmienia" - dodał Sawicki.
Jak ocenił, mianując Rostowskiego premier Tusk chciał go uhonorować.
Z kolei przejście do kancelarii premiera to - zdaniem posła ludowców - awans dla Cichockiego i "oznaka dużego zaufania ze strony premiera".
Sawicki zaznaczył, że wicepremier, prezes PSL Janusz Piechociński "od tygodnia znał dzisiejsze decyzje premiera" i były one z nim konsultowane.
Skomentuj artykuł