Rozmowa czy kłótnia? Przesłuchania świadków
Funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu i pracownicy służby meteo lotniska wojskowego na Okęciu - to wśród nich wojskowi prokuratorzy szukają świadków rozmowy generała Andrzeja Błasika z dowódcą Tu-154 kpt. Arkadiuszem Protasiukiem przed wylotem do Smoleńska 10 kwietnia. - Od wtorku trwają ich przesłuchania - ujawnia rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk.
Źródła zbliżone do BOR-u potwierdzają, że szef Biura otrzymał z prokuratury pismo ws. przesłuchania kilku jego podwładnych funkcjonariuszy. Część została już przesłuchana, kilku kolejnych ma złożyć zeznania w przyszłym tygodniu. Prokuratura nie chce zdradzać o kogo dokładnie chodzi. - Nie będziemy informować także o dalszych działaniach prokuratury w tej sprawie - zaznacza Martyniuk.
W ostatni piątek pełnomocnik wdowy po Protasiuku mec. Andrzej Werniewicz powiedział, że w jego ocenie był nacisk Błasika na załogę by lecieć do Smoleńska pomimo informacji o złej sytuacji pogodowej panującej na miejscu. - Z obrazu wynika, że rozmowa była emocjonalna - przekonywał Werniewicz, odmawiając ujawnienia innych szczegółów sprawy.
Pełnomocnik wdowy po Błasiku mec. Bartosz Kownacki uważa natomiast, że dyskusja równie dobrze mogła dotyczyć tego, kto ma zameldować prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu gotowość do lotu.
Skomentuj artykuł