Rzecznik PiS: będziemy bronić krzyża w Sejmie
PiS będzie bronić krzyża, jego miejsce jest w polskim Sejmie - powiedział rzecznik PiS poseł Andrzej Duda w poniedziałek w Krakowie. To ważny dla nas znak, który w żaden sposób nie oznacza agitacji religijnej - podkreślił.
Duda mówił, że cieszy się z poniedziałkowego orzeczenia sądu w sprawie obecności krzyża w sali sejmowej. Jak przyznał, spodziewał się, że właśnie takie ono będzie. "Znam uzasadnienie, które w tej sprawie przedstawił sąd pierwszej instancji. Jako prawnik patrzę na to z perspektywy prawa europejskiego. Jakiś czas temu Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu podejmował decyzję w podobnej sprawie, chodziło o krzyże we włoskich szkołach i w drugiej instancji, w powiększonym składzie, też wyraźnie powiedział, że krzyż w miejscach publicznych może pozostać" - przypomniał Duda.
Według niego "należy rozróżnić posłów, którzy nie są katolikami od tych posłów, którzy uważają, że Pan Bóg jest ich osobistym wrogiem".
"Jest niestety dzisiaj kilku takich posłów w polskim Sejmie i to oni atakują wszystko, co związane z religią katolicką, atakują Kościół katolicki w sposób bezpardonowy, który trudno przyjąć" - mówił Duda. "To jest garstka. My i większość posłów mamy zdanie jednoznaczne. Będziemy krzyża bronić. Jego miejsce jest w polskim Sejmie. Jest ważnym znakiem dla nas, a w żaden sposób nie oznacza żadnej agitacji religijnej, której nie ma. Krzyż po prostu jest, nikogo nie atakuje. To krzyż jest atakowany" - wskazał polityk.
Jak podkreślił, znamienne jest to, że krzyż był atakowany w okresie komunizmu i że "znowu mamy takie czasy w Polsce, że są ludzie żądający tego, żeby krzyż usuwać z przestrzeni publicznej, w której porusza się większość Polaków będących katolikami, dla których krzyż jest znakiem bardzo ważnym".
Rzecznik PiS przypomniał, że większość posłów składając przyrzeczenie poselskie, kończyła je słowami: "Tak mi dopomóż Bóg", a więc wskazując na wartości dla nich ważne. "Krzyż to nie tylko symbol. Dla ludzi wierzących, dla katolików, a większość posłów to katolicy, to jest także wielkie zobowiązanie do tego, żeby rozumieć politykę jako rozumną troskę o dobro wspólne i krzyż wiszący tam jest swoistym nawoływaniem, przywołaniem do porządku. Ja po prostu uważam, że on jest tam potrzebny" - powiedział Duda.
Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł w poniedziałek, że obecność krzyża w Sejmie nie narusza dóbr osobistych. Krzyż jest symbolem religijnym, ale nie można pomijać jego znaczenia jako symbolu kultury i tożsamości narodowej - mówiła sędzia Edyta Jefimko, uzasadniając wyrok. Sąd rozpatrywał apelację posłów Twojego Ruchu, oddalił ją, co spowodowało, że wyrok I instancji stał się prawomocny. Posłowie ugrupowania Janusza Palikota zapowiedzieli już, że po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem, złożą skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego.
Skomentuj artykuł