"Rzeczpospolita": Polska wojna o krzyże
Lesław Maciejewski pozwał do sądu gminę Świnoujście gdyż uznał, że eksponując krzyże w urzędzie miejskim naruszyła jego dobra osobiste – pisze dzisiejsza "Rzeczpospolita".
Maciejewski niechętnie przyznaje się, że był chrzczony i wychowany w tradycji katolickiej. Twierdzi, że zmienił mu się światopogląd. Do walki z krzyżami przekonało go orzeczenie Trybunału Europejskiego w sprawie symboli religijnych we włoskich szkołach. – Wprost sprowokowały mnie jednak słowa któregoś z publicystów, który powiedział, że "w Polsce nie znajdzie się taki idiota, który by chciał walczyć z krzyżami". Ale znalazł się, choć nie idiota.
Prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz zapowiedział, że nie zamierza zdejmować krzyża. Pytał również o to radnych i nie padła odpowiedź, która wskazywałaby, że mają coś przeciwko.
Zdaniem cytowanego przez gazetę socjologa, dr Waldemara Urbanika, socjologa z Wyższej Szkoły Humanistycznej TWP w Szczecinie, pozew mieszkańca Świnoujścia może zachęcić innych do podobnych działań. Uważa on, że to cena rosnącej podmiotowości obywateli i dojrzewania społeczeństwa obywatelskiego.
Skomentuj artykuł