Sąd nad kolegą Januszem Palikotem przełożony
Sąd koleżeński PO postanowił w piątek przełożyć na październik posiedzenie w sprawie wniosku europosła Filipa Kaczmarka o wykluczenie Janusza Palikota z partii.
O decyzji sądu, który w piątek miał zająć się wnioskiem Kaczmarka, poinformował dziennikarzy Palikot.
- Sąd podjął decyzję o przeniesieniu sprawy na październik, nie wskazując konkretnego terminu, z uzasadnieniem, że wniosek złożony przez posła Kaczmarka jest niekompletny - powiedział Palikot.
Kaczmarek złożył wniosek o wykluczenie Palikota z PO, bo zbulwersowały go słowa Palikota m.in. o potrzebie zbadania, czy Lech Kaczyński nie był pod wpływem alkoholu, gdy wchodził na pokład samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem.
Palikot powiedział też dziennikarzom, że nie jest pewne, czy jeszcze w piątek spotka się z liderem PO, premierem Donaldem Tuskiem, bo ten PO wraca z urlopu wieczorem. Według zapowiedzi Palikot miał podczas tego spotkania powiedzieć premierowi, czy zostanie w PO, czy też chce założyć własną partię.
Wczoraj Janusz Palikot zapowiedział, że żadna oferta nie jest już w stanie zmienić jego decyzji o przyszłości w PO. Nie mówi jednoznacznie, jaką decyzję podjął, ale sugeruje, że odejdzie z PO. Deklaruje też, że celem Ruchu Poparcia Palikota jest zmiażdżyć SLD i "lekko oskubać" Platformę. Palikot mówi, że w swoim Ruchu chciałby widzieć "samych nowych ludzi", poparcie dla swojego ewentualnego ugrupowania szacuje na 7-12 proc.
Sekretarz generalny PO Grzegorz Schetyna uważa, że wszystko wskazuje na to, iż Palikot odchodzi z PO. Również w ocenie szefa klubu PO Tomasza Tomczykiewicza, Palikot podjął już decyzję o tworzeniu własnej partii. Politycy PO zgodnie deklarują, że nie obawiają się, iż nowe ugrupowanie Palikota przyciągnie część elektoratu PO.
Skomentuj artykuł