Sanok - strzelanina i ewakuacja mieszkańców
Po strzelaninie w Sanoku zamknięto teren wokół bloku, z którego padły strzały w stronę policyjnych radiowozów. Mężczyzna, który strzelał, zabarykadował się na trzecim piętrze.
Jak powiedział PAP rzecznik prasowy KGP Mariusz Sokołowski, padły cztery strzały. O godz. 12.25 policjanci z Rzeszowa ze wsparciem antyterrorystycznym chcieli zatrzymać osobę podejrzewaną o udział w zabójstwie w jednej z podsanockich wsi. Podejrzanym jest 32-letni mężczyzna.
- Gdy policjanci podjechali pod blok, w którym mieszka podejrzany, zostali ostrzelani. W takiej sytuacji podjedliśmy działania, jak przy innych sytuacjach kryzysowych - powiedział PAP Sokołowski.
Wyjaśnił, że gdy okazało się, że sytuacja jest poważna i zagrożone może być życie postronnych osób, wezwane zostały dodatkowe siły policji. Do Sanoka poleciał śmigłowcem m.in. dyżurny oddział antyterrorystyczny z Warszawy.
- Na miejscu policja współpracuje ze służbami miejskimi, przeprowadzono ewakuację oraz zamknięto teren - podał.
Ewakuowano dzieci z gimnazjum nr 4 oraz z przedszkola przy ulicy Jana Pawła II - poinformowała Katarzyna Wojtowicz z sanockiej policji. - Dzieciom nic się nie stało. Są bezpieczne pod opieką wychowawców i opiekunów. Uczniów z gimnazjum nr 4 można odbierać w Szkole Podstawowej nr 4. Natomiast przedszkolaki w lokalu "Olimp" przy ul. Kwiatowej - dodała.
Jednocześnie zaapelowała do mieszkańców ul. Cegielnianej, którzy wracają z pracy, żeby na razie nie wracali do swoich domów. Ulica jest zablokowana.
- Przygotowujemy się do zatrzymania mężczyzny. Nie informujemy o innych podjętych działaniach. Osoba, którą chcemy zatrzymać, również może słuchać radia, czy oglądać telewizję, dlatego nie chcemy jej uprzedzać - powiedział Sokołowski.
- Każde działanie musi uwzględniać bezpieczeństwo osób postronnych. Policjanci mogą ryzykować, ale nie możemy ryzykować życiem czy zdrowiem innych osób - podkreślił rzecznik policji.
Poszukiwany mężczyzna miał być zatrzymany w związku z zabójstwem 29-latka w Międzybrodziu k. Sanoka. W środę przy drodze znaleziono tam mężczyznę, który zginął od ran postrzałowych.
Skomentuj artykuł